Czy wasze 1.9 jtd 115km też wydają taki dziwny klekot pod obciążeniem, zanim temperatura dojdzie w okolice 65 stopni? U mnie gdy wskazówka minie połowę skali nagle to znika, jakby komputer zaczynał stosować inną mapę. Klekot przypomina starego diesla z bardzo przyspieszonym kątem wtrysku, zauważyłem też że w momencie klekotania pojawia się lekki dymek za autem. Robi to samo na obu kompletach wtrysków które mam. Zdarza się że w okolicach 2000 obrotów ten klekot na chwilę znika a potem znów się pojawia, co wiąże się z odczuwalną zmianą przyspieszenia samochodu mimo że gaz trzymam jednostajnie. Czy też tak macie w swoich starych jtd-kach? Boję się żeby mi jakiej dziury w tłoku nie wypaliło. Pozdrawiam serdecznie.