Dziś był mój pierwszy raz z ELM 327. I tu pytanie, czy zabawa tym kablem może prowadzić do znacznego osłabienia akumulatora? U mnie po 5 minutach odpaliłem za 3 razem dopiero. Objawy takie jakby aku ledwo już żył. Coś zrobiłem nie tak jak trzeba czy aku mówi papa ( swoją drogą już od dawna to podejrzewam). Miał ktoś podobnie?