Dzięki za rady.Napisał Nigdy
Co do "ecodrivingu" - o jakim "ecodrivingu" tutaj mówimy, pokonując w permanentnym korku odległości rzędu 20 km dziennie (10 do pracy i 10 z pracy) :-)
Po prostu zaskoczony byłem wskazaniami komputera i jak widać, dobrze, że napisałem o tym na forum, bo nie ukrywam, że mnie uspokoiliście.
Pozdrawiam
Nie no nie nawiązywałem do Twojego wpisu. Tylko bawią mnie takie prześcigania się w jak najmniejszym spalaniu w takim samochodzie jak AR 159. Przecież jeśli ktoś chciał jeździć za grosze to trzeba było kupić mniejsze i lżejsze auto z oszczędniejszym silnikiem. A jazda tym autem to dla mnie sam miód i nie miałbym serca na jakieś celowe zmienianie nawyków jazdy dla 1 czy 2 litrów na 100 mniejszego spalania. I w sumie jestem mega zadowolony, że mimo mojej ciężkiej nogi średnie spalanie przy 200KM i 400Nm zamyka się zwykle w 10l. To jak dla mnie dobry wynik i już nie ma co szukać dziury w całym.
A co do Twojej zakorkowanej trasy to niestety tak czy owak musisz się liczyć na spalanie koło 10l w takich warunkach. Ciągłe rozpędzanie i wyhamowywanie tak dużej i ciężkiej maszyny to nie lada wyzwanie dla dieslowskiego silnika, szczególnie zimnego. No ale Kraków jest piękny jak nie siedzisz w aucie
Wydaje mi sie, ze nie chodzi tu o zaden ecodriving tylko obawe, ze cos jednak moze byc nie tak z autem.
Jak Ci auto pali wiecej o 20-30% niz innym to nie mowisz sobie "to jest Afla- musi palic" tylko zaczynasz sie martwic, ze biedne autko cierpi i cichutko placze.
Przecież napisałem że nie nawiązuje do wpisu mar0s'a
Takie moje przemyślenia po przejechaniu samochodem 15 tyś km.
Ja też mam silnik 2.0 jtdm - teraz opony zimowe, standardowe 17". Wg mnie różnice w średnim spalaniu zależą częściowo od długości trasy jaką się pokonuje. Dojeżdżam do pracy codziennie 50 km (w jedną stronę) trasą mieszaną 50/50 - miasto/teren niezabudowany. Na tej trasie spalam średnio: od 7.3l - normalna jazda w miarę dynamiczna - czas przejazdu ok. 55 minut (wliczając korki, światła, przejazd kolejowy itp.); 6,5l - jazda taka sama, ale np. mało korków, światła w większości zielone, przejazd kolejowy otwarty - czas przejazdu ok. 48 minut; lub 5,8l - jazda ekonomiczna i raczej bez korków - teren zab. max 60 km/h, niezabudowany max 90 - 100 km/h na 6 biegu, czas przejazdu ok. 55 do 60 minut.
Jednak przy trasach rzędu 3 do 6 km średnie spalanie mam ok. 7,5 - 9 litrów/100 km nawet przy ekonomicznej jeździe. Średnie spalanie dopiero po przejechaniu ok. 3 km zaczyna spadać z ok. 12-13l/100 km i osiąga poziom 7-8l/100km po ok. 7 kilometrach. Dopiero po przejechaniu ponad 20 km daję radę zejść poniżej 7l/100 km. Z drugiej strony nie po to kupiłem Alfę żeby ćwiczyć ekonomiczna jazdę, więc generalnie średnie spalanie mam na poziomie 7,3 - 8l/100 km.
ja dziennie robie 60 km. I moje odczucia oraz pomiary sa bardzo podobne. Jak na tak mocny silnik i jego dynamike ja jestem zachwycony spalaniem.
Zgodze sie z kolega Nigdy. Takie opisywanie spalania jest malo miarodajne. Za duzo czynnikow jest zmiennych. Nasze alfy pala sporo na tle konkurencji ale i tak im to wybaczamy. Z drugiej strony fajnie poczytac i poznac opinie posiadaczy modeli 2.0.Coraz wiecej mamy takich aut na forum wiec bedzie wiecej przydatnych opinii.
Mnie zastanawia i cieszy to, że wg w/w przykładów przeciętne spalanie wersji 2,0 jest w sumie nie tak bardzo mniejsze od 2,4
Hehe, mnie to samo. A co 5 garów to nie 4Mnie zastanawia i cieszy to, że wg w/w przykładów przeciętne spalanie wersji 2,0 jest w sumie nie tak bardzo mniejsze od 2,4
Spokojnie Panowie, liter roznicy pomiedzy tymi modelami na srednim spalaniu jak nic... Co bardziej w fotel wbija musi więcej żreć. Fizyki sie nie oszukaHehe, mnie to samo. A co 5 garów to nie 4
Uprawnienia
Odpowiedz z cytatem