Mam kilka pytań odnośnie przedniego drążka stabilizatora:
-Pierwsze najważniejsze. Czy warto zakładać do drążka gumy poliuretanowe? Myślę że nie mają większego wpływu na jego pracę a trawałość zupełnie inna niż guma ale poczekam na opinie ludzi który już PU założyli. Jechałem Fordem który miał cały przód na poliuretanach i był tak sztywny jak wy całe zawieszenie było skręcone metal w metal.
-Dwa. Jak to jest z rozmiarami tych gum? Wiem że są różne średnice stabilizatora ale coś gdzieś widziałem że np. jak stabilizator 23 to guma 22.
-Po trzecie czy da się bez opuszczania sanek z kanału odkręcić i rozwiercić obejmy, wyjąć gumy i założyć nowe?
-Po czwarte. Co z tymi ogranicznikami przesuwania się stabilizatora. Mnie wydaje się że pełnią dość istotną rolę ale różne są na forach opinie. Podobno żeby zdjąć stare gumy trzeba jest rozwalić a nowych się nie dostanie.
Jak mi się coś przypomni to dopisze.