Przerdzewiały Bilstein B6
Witam, mam pytanie otóż dzisiaj miałem dość nie codzienną awarię w mojej alfie. Podczas przejazdu przez koleinę pękło mocowanie sprężyny w amortyzatorze tylnym. Dokładniej ten talerzyk na którym opiera się sprężyna przegnił i obsunął się w duł amortyzatora. Mam amortyzatory Bilstein B6 i teraz moje pytanie. Czy mogę założyć inne tzn. standardowe amortyzatory do tych sprężyn które posiadam?
To wcale nie jest niecodzienna awaria, sporo osób już to przerabiało w 156, w tym ja.
Możesz założyć zwykłe amorki, ale zmieni Ci się charakterystyka resorowania, będzie bardziej miękko.
-Skąd masz topór?
-Królowa elfów mi dała!
-Czad... a topór skąd masz?
Jesli masz krotsze sprezyny to powinienes raczej zostac przy amorkach typu b6 o krotszym skoku. Mozesz tez zalozyc normalne amorki, ale wtedy dostaja one bardziej po dupie i stracisz na prowadzeniu w zakretach. Czytalem tez, ze auto moze na nierownosciach odbijac sie jak ping pong
b6 nie mają krótszego skoku od seryjnych
Z tego co sie orientuje to b4 sa odpowiednikami serii a b6 sa z krotszym skokiem do krotszych sprezyn, ale glowy za to nie daje
A może ktoś polecić coś tańszego od B6 , ale żeby dobrze pasowało do sprężyn obniżających. Zastanawiałem się nad MTS ale nie wiem co one są warte.
Ostatnio edytowane przez wojdi1 ; 16-12-2012 o 22:36
O MTS czytalem rozne skrajne opinie. Jedni chwala inni odradzaja. Sam kiedys mialem do innego auta zakladac MTS, ale stwierdzilem, ze lepiej bedzie dozbierac na cos lepszego. Nie zdazylem kupic bo autko poszlo pod mlotek z wylanymi amorkami z powodu obecnej Alfy
MTS'y jak za swoją cenę nie są złe. W tych pieniądzach nic lepszego nie znajdziesz
Dzisiaj zamówiłem amorki MTS. Zobaczy co one są warte i jakie są odczucia z jazdy w porównaniu do B6.
Uprawnienia
Odpowiedz z cytatem