Witam wszystkich miłośników Alfa Romeo.Od niedawna jestem posiadaczem AR 156 SW z 2003r po FL z silnikiem 2,4 jtd 170 "koników". Samochód kupiłem jako drugi, docelowo dla żony, bo straciła tymczasowo swój służbowy, ale tak się w nim zauroczyłem, że wymyślałem różne powody, aby stał się mój. I tak właśnie się stało :-) Aktualnie jestem na etapie doprowadzania autka do używalności, po poprzednim właścicielu i panach handlarzach. Przebieg niby 174 tys km, ale kto to wie jaki jest naprawdę. Od zakupu na początku grudnia już sporo zrobione ale jeszcze trochę przede mną. Na dzień dobry wymieniona turbina (na regenrowaną), ponieważ uległa zniszczeniu w trakcie jazdy próbnej autkiem praktycznie bez paliwa. Wymiana na koszt sprzedającego. W Lublinie przeszła wymianę termostatu, regenerację dwumasy, wymianę sprzęgła, wymianę wahaczy dolnych. Niestety zawieszenie nadal piszczy i się tłucze, stąd będzie moja prośba o polecenie dobrego warsztatu w lubelskim, gdzie nie boją się AR, inaczej będę próbował ASO. Włoszczyzny się nie boję, co najwyżej braku funduszy na jej utrzymanie :-) W garażu stoi razem ze sprzętem ze stajni Ducati, który też lubi być dopieszczany.
Myślę, że na początek tyle o mnie wystarczy.
Pozdrawiam Wszystkich miłośników "włoszczyzny" i do zobaczenia na drodze.