Uszkodzona 159 czy warto???

[pieta]

papcio

w tej cenie cos na pewno znajdziesz sensownego

[stecek]

za 24 tys mega ciężka sprawa, z tych ogłoszeń które pokazałaś nie odważyłbym się kupić nic, lepiej dozbierać, posiedź też troszkę na mobile.eu tam naprawdę czasami za fajną kasę można znaleźć jakąś Alfę zdecydowanie mniej uszkodzoną.
Tylko trzeba troszkę się nasiedzieć i cierpliwie czekać bo zazwyczaj te w fajnych cenach stoją max 2-3 h i już ktoś z Polski rezerwuje.
Nie raz miałem taką sytuacje jak szukałem 147, któregoś dnia patrze pojawiła się 2 h temu lekko puknięta w tyłek, podłoga cała nie pogięta(zapas zamortyzował), poduszki oczywiście tez cały, do wymiany i pomalowania zderzak wraz z klapą bagażnika za naprawdę fajne pieniądze a gościu do mnie że już z Polski ktoś po nią jedzie

[Tomek_KRK]

za 24 tys mega ciężka sprawa, z tych ogłoszeń które pokazałaś nie odważyłbym się kupić nic, lepiej dozbierać, posiedź też troszkę na mobile.eu tam naprawdę czasami za fajną kasę można znaleźć jakąś Alfę zdecydowanie mniej uszkodzoną.
Tylko trzeba troszkę się nasiedzieć i cierpliwie czekać bo zazwyczaj te w fajnych cenach stoją max 2-3 h i już ktoś z Polski rezerwuje.
Nie raz miałem taką sytuacje jak szukałem 147, któregoś dnia patrze pojawiła się 2 h temu lekko puknięta w tyłek, podłoga cała nie pogięta(zapas zamortyzował), poduszki oczywiście tez cały, do wymiany i pomalowania zderzak wraz z klapą bagażnika za naprawdę fajne pieniądze a gościu do mnie że już z Polski ktoś po nią jedzie

Wiesz co - ja od pewnego czasu w takie bajki nie wierzę, że coś tam jest lekko dotknięte, wystarczy zderzak wymienić i będzie igła... to po ch.. to ktoś sprzedaje za bezcen? Obserwuję ceny aut powypadkowych za granicą i żeby takie auto DOBRZE naprawić, to po wszystkim wychodzi cena jak za pojazd bezwypadkowy. Gdzie sens? Ja nie widzę żadnego. FAJNĄ 159, z 2007-2008 rocznika, bez przygód, z 1.9 JTDm, z podstawowym pakietem serwisowym (olej, filtry, rozrząd) jesteś w stanie kupić za ok. 32-34 tysiące. Oczywiście - auto nie będzie miało 50 tysięcy przebiegu, skóry, BOSE, ksenonów i pierdyliona innych ekstrasów - ALE nie będzie owocem radosnej twórczości panów z jakiejś szopy... I potem się okaże, że trochę koło za bardzo z przodu leży, a wyregulować się tego nie da, albo gdzieś drzwi odstają i powietrze świszczy przy większej prędkości, albo auto ściąga w którąś stronę, albo po roku pęknie tu i ówdzie szpachla... Tego nie bierze nikt pod uwagę? Naprawa 159-ki naprawdę dotkniętej w tył, gdzie klapa się normalnie otwiera, zderzak nie jest w strzępach i błotniki są proste - to ok. 1800 PLN. Bo trzeba podciągnąć pas, zabezpieczyć go, przemalować, kupić mocowanie zderzaka, zderzak, pomalować zderzak, klapę też przepylić. A tutaj samochody, które są rozbebeszone dość konkretnie i ktoś myśli o odbudowie...