Remont czy wymiana - Silnik 2.0 JTS

[Karmelitos]

Witam niestety stalo sie i silnik zaczal pracowac duzo glosniej mechanik stwierdzil ze panewki, pali 16 l benzyny i zuzywa duzo oleju. Teraz powstaje pytanie remont silnika czy kupno uzywanego? Jezeli remont to czy znacie kogos w okolicach warszawy badz w stolicy ktory wie jak to zrobic i nie wezmie za to chorych sum takich jak np 10000 ostatnio uslyszalem. Czy jednak kupno nowej jednostki, tylko wtedy znow pojawia sie pytanie gdzie taka kupic za ile czy bedzie z gwarancja j ile kosztuje taka przekladka u normalnego mechanika? Bardzo was prosze o pomoc bo kupilem alfe gt i po 2000 juz wydalem na sprzeglo elektronike i cos w silniku tyle ze nie pamietam juz dokladnie co no i wymiana oleju dwa razy. Dlatego prosze o pomoc i rady, niestety pieniedzy mam malo na ten moment. Czy lepiej teraz auto zostawic w garazu i czekac na zmiane czy jezdzic nim mimo zalewanych swiec przez olej kontrolki silnika itd poki sie nie rozpadnie calkowicie?


Bardzo dziekuje za ewentualna pomoc, nie zycze takich przygod nikomu

[Abidibi1509]

Ja słyszałem ostatnio (dosłownie wczoraj), że chłopak u mnie w mieście szukał 2.0 JTS do swojej 156 i podobno strasznie długo szukał, bo mało jest tych silników na rynku wtórnym. Koszt zakupu silnika (bez osprzętu) i przełożenie wyniosło go ok 6000- 7000 zł. To tak odnośnie Twojego pytania o koszty zakupu innego, używanego silnika i jego montaż

[Karmelitos]

To niedobrze... Ale dziekuje za odpowiedz i mam nadzieje ze ktos jeszcze sie wypowie. Jak będzie to kosztować 7k to chyba oddam go na szrot.

[Jony88]

To niedobrze... Ale dziekuje za odpowiedz i mam nadzieje ze ktos jeszcze sie wypowie. Jak będzie to kosztować 7k to chyba oddam go na szrot.

Taniej wyjdzie zrobić kapitalke i przynajmniej będziesz wiedział czym śmigasz. A kupisz używke to tesz kupisz kota w worku i nie wiadomo czy po 1otys nie wyzionie ducha.

[QBA]

Jeśli nie daleko Ci do Częstochowy to zapraszam, chętnie podejmiemy się remontu.
Koszty ciężko jest stwierdzić nie rozbierając silnika do ostatniej śrubki.

www.flar-ital.pl

602-240-284

[Abidibi1509]

Taniej wyjdzie zrobić kapitalke i przynajmniej będziesz wiedział czym śmigasz. A kupisz używke to tesz kupisz kota w worku i nie wiadomo czy po 1otys nie wyzionie ducha.

Jony88 ma rację. Silniki 2.0 JTS mają to do siebie, że widać po nich jak poprzedni właściciel o nie dbał. Jeżeli dbał o regularne serwisowanie, wymiany płynów, itd, a do tego nie pałował auta na nierozgrzanym silniku, krótko mówiąc jeżeli się o niego troszczył, to będziesz zadowolony. Jeżeli nie, to sprawi Ci trochę kłopotów na pewno. Najbardziej trwałym rozwiązaniem do GT wydaje się 3.2, który uchodzi za niezniszczalny silnik

[Karmelitos]

Da sie w takim razie zamiast 2.0 wlozyc 3.2? Przeciez one byly w kilku kwestiach inne a silnik 3.2 na pewno ciezko wyhaczyc. Dziekuje za odpowiedzi

- - - Updated - - -

Czestochowa to kawal drogi nie wiem czy dojechalby ten samochod bo na lawete nie chce znowu wydawac. Dlatego jezeli bedzie to jedyna mozliwosci wtedy sie odeswe i dzieki raz jeszcze.

[Abidibi1509]

Myślę, że się da, tylko wtedy musiałbyś kupić cały silnik z osprzętem. No i nie wiadomo jak duża byłaby rzeźba, w tym sensie, że nie wiadomo jak trudno byłoby go włożyć, ale zmieścić to już chyba nie problem

[Majka]

Po najmniejszych kosztach, to przełożenie z anglika.

Jakieś 2500-3000 PLN tak mi mówił mechanik, że za tyle sprzedają JTSy z anglików + robocizna, ale ile nie wiem. O gwarancję musiałbyś zapytać, jakie zasady. Ten egzemplarz był tydzień temu od ręki do wzięcia – silnik z kolektorem ssącym, EVAPem, zaworem dwukomorowym. Mechanik mówił, że łącznie sprzedają, ale to trzeba dopytać. Jak nie ten, to może inny będą mieli.

– 601 377 700
– 42 661 40 10

Jak chcesz – zadzwoń i zapytaj o szczegóły. Nie namawiam, po prostu jako opcja - tańsza.

- powodzenia, na cokolwiek się zdecydujesz.

[Karmelitos]

robocizna to od 700-1500 jak tak czytam a co do robocizny z anglika to nie wiem. A ten mechanik gdzie jest jak można wiedzieć? Jutro będę dzwonić do jednego z poleconych przez forumowicza mechaników i pewnie oddam tam auto i dowiem się co trzeba robić i za ile, jeżeli koszta nie będą przesadne to renowacja jak nie to nowy silnik, oczywiście wszystko w swoim czasie bo jak na razie to nie mam funduszy ale myślę, że dla mechanika to lepiej jak może sobie go rozkręcać przez dłuższy czas. Mam nadzieje, że się uda przewrócić ja do żywych