Kurcze. Ależ ta dyskusja jest bezsensu. Jedyna pewna rzecz to to, że ślizga się sprzęgło i będzie się tak działo zarówno w sytuacji uszkodzenia wysprzęglika jak i zaolejonej, czy zużytej tarczy. Ba. Ja bym stawiał na to, że uszkodzony wysprzęglik częściej nie rozłącza sprzęgła prawidłowo niż go nie załącza na czas.