Witam wszystkich,
jako że niedawno mieliśmy duże mrozy to mój akumulator w belli padł. Skoro zdechł to trzeba było go naładować czyli odpiąć od samochodu. Tak też zrobiłem. podpiąłem prostownik, naładował się, podłączyłem aku do Belli i odpaliłem. Wszystko pięknie działa, samochód jeździ i nawet jakoś nawiew zaczął lepiej działać ale bez prędkościomierza. Wskazówka ani drgnie, że tak ujmę padł. Jak wchodzę w komputer pokładowy średnią prędkość pokazuje, kilometry mierzy. Ma ktoś jakieś pomysły? Potrzebuję pomocy bo nie długo przegląd techniczny się zbliża a bez tego chyba nie pójdzie.![]()



Odpowiedz z cytatem
ale zauwarzylem ze jedna funkcja licznika tez padla, Niedziała wyłączanie podświetlania zegarów tzn gdy przytrzymie sie sciemnianie + i - na kilka sekund to powinno zgasnac cale podswietlanie i zostac tylko podswietlony prędkościomierz. od ponad roku tak jeżdże bo sie juz przyzwyczailem na patrzenie po obrotach. a jak mam wydac 400 zl na elektronika co mi to zrobi to za 400 zl wole kupic cos innego do auta co mi jest bardziej potrzebne. Za jakis czas bede to robil. Diagnozy jaki mi zostały wystawione to błąd komunikacji po Can-ie miedzy body-komputerem a predkościomierzem, lub przegnita w któryms miejscu instalacja.

