
Napisał
rodzyn
dzisiaj już poprzymierzałem wszystko bez większych problemów uda się zachować proste linie. Wyszły niestety dwa kolejne problemy:
-mocowanie chłodnicy z prawej strony oderwało się od głównego mocowania, trzyma się generalnie na wąskim wygiętym fragmencie. Wygląda to tak że w tym momencie całość się delikatnie kołysze ale po założeniu zderzaka powinno być ok - nie wiem czy warto ten element wymieniać?
-podczas demontażu błotników udało mi się zerwać łebki w 2ch śrubach :/ skubańce są tak zapieczone że po dwóch godzinach męczarni odpuściłem. Próbowałem wbijać torxa, podgrzewać, używałem wd40 w hurtowych ilościach ale nic nie pomogło, śruby te są przy progu od strony kierowcy i jedyne co chyba zostaje poza wykrętakami których nie posiadam to dospawanie do śrub innych ale czy nie uszkodzę tak błotnika?
co do bakcyla, coś w tym chyba jest, dopatrzyłem się tylu pierdółek wymagających poprawek że wygląda to że znalazłem sobie zajęcie na bardzo długi okres czasu.