Wez jakies szczypce i krecac ciagnij w gore, powinny wyjsc
Dzięki za odpowiedź. Jutro będę próbował.
Syfon - Popatrz na filmiki YT jak gość robi dokładnie to samo co ja teraz. Luz musi być w prowadnicach, nie wielki, ale musi być! jak inaczej to sobie wyobrażasz? Tam panują takie temperatury, że przy ciasnej prowadnicy zawór by się zapiekł.
Na koniec zrobię specjalnie dla ciebie filmik z testu szczelności zaworów!!
Jeśli nie masz czegoś takiego to dobrze sobie coś dorobić we własnym zakresie
http://allegro.pl/szczypce-do-demont...987722511.html
Jeśli gniazda nie były wypalone to po dotarciu pastą powinno być dobrze.
Jak już skończysz robotę to koniecznie sprawdź szczelność przy użyciu nafty.
Dzięki za liniacza SG. Gniazda zaworów są idealne tak samo jak same zawory. Przeciek był nie wielki.
Syfon looknij tutaj http://www.youtube.com/watch?v=7GEmu...SbAllg&index=3
A jak należy docierać zawory to oczywiście wiesz?
Wiem, oczywiście wiemGdybym nie przemyślał wszystkiego, nie zabierałbym się za te pracę.
Słuchaj, ja nie jestem mechanikiem. Ale nawet w starych silnikach, wolnoobrotowych, z dużym skokiem, każdy ceniony spec od silników najpierw albo gniazda frezuje lub szlifuje, zawory toczy lub szlifuje, a dopiero później dociera na paście. Nowe wysokoobrotowe silniki, z krótkim skokiem są na kompresję i szczelnośc jeszcze bardziej czułe.
Podczas długotrwałej pracy silnika wybija się gniazdo zaworowe, zmienia się kąt jego płaszczyzny, powstają wżery korozyjne. Wraz z upływem i zużyciem powierzchni zawór-gniazdo, zawór zaczyna wchodzić głębiej. Zaczyna pracować inna część tych powierzchni.
To że bardzo dużo ,, mechaników'' robi remont po łebkach, na skróty, nie znaczy że robią dobrze. To że takie auto pojedzie to jasne. Tylko chciałbyś zobaczyć mine własciciela takiego auta, jakby mu ktos fachowo głowicę i całą resztę zrobił. Samo docieranie bardzo twardych obecnie gniazd zaworowych nie jest w stanie wytworzyć idealnie równych i dolegających do siebie do siebie na całej powierzchni, płaszczyzn. Zadzwoń do mechanika od silników który ma kilkadziesiąt lat pracy za sobą.
I zapytaj czy by Ci remontu głowicy nie zrobił, ale tak tanio żeby tylko na paście zawory przejechał. A potem napisz tu co usłyszałeś.
- - - Updated - - -
Nie no super. Jak zaczniemu naprawiać auta tak jak YouTubie to naprawdę będzie dobrze.
A wiesz jakie masz te luzy prowadnic?! Ile pod zerem masz trzpienie zaworów?! Ile setek masz nierówną powierzchnię głowicy?
Pomierzyłeś to?!
Panowie mnie po prostu przeraża robienie remontu silnika na oko. Jestem zdecydowanym wrogiem takiej partyzantki. Spędziłem w warsztacie wiele, wiele czasu, reaktywując pod okiem dobrych fachowców, stare motocykle. I trochę wiem. Ja wiem że obecnie jest tendencja że jakoś to będzie. Ale z dobrze przeprowadzonym remontem, nie ma to nic wspólnego. Bo nie wiedząc nawet jakie jest zużycie elementów nie mozna robić remontu na zasadzie, że może się uda, bo nie wyglądało to jeszcze najgorzej.
- - - Updated - - -
No zerknałem na ten filmik.
Rewelacja. jak Wy uważacie że to jest dobrze zrobiona głowica to gratuluje dobrego samopoczucia.
Ostatnio edytowane przez syfon ; 13-02-2013 o 11:33
"Procedura naprawy gniazd zaworowych i docierania prostych, oryginalnych w naszej głowicy zaworów:
Gniazda zaworowe
- W zależności od zużycia mogą być naprawiane przez docieranie, ewentualnie w przypadku większego zużycia lub nadpalenia, przez frezowanie i docieranie. Frezowanie gniazd wykonuje się kompletem frezów uniwersalnych ręcznych do frezowania gniazd zaworowych.
- I tu należy dążyć do zbierania jak najmniejszej warstwy materiału, gdyż przez to zwiększy się ilość możliwych napraw.
- Szerokość przylgni utrzymać w granicach 1,6+2mm z tym, że musi się ona mieścić w stożku przylgni na zaworach. Gniazdo zaworu ssącego posiada większą średnicę. Frezy o kącie wierzchołkowym 20° służą tylko do współosiowego wyprowadzania krawędzi gniazda w stosunku do otworu w prowadnicy."
ArtuR_1975
Mnie naprawdę jest obojetne co zrobisz ze swoim autem. Ja tylko w miarę posiadanej wiedzy i doświadczenia staram Ci się podpowiedzieć, jak powinien wyglądać solidny remont głowicy.
Gdybyś te gniazda, które na oko oceniasz na dobre, spróbował przejechać frezem, to sam byś się bardzo zdziwił jak nierówno bierze, jak zyżyta jest ich powierzchnia. Jak długo trzeba jeździć po sklepach, żeby znaleźć dostawcę dobrze ,, biorącej'' pasty. Żeby nie zostawiała rys, ale żeby dawała radę.
Ja wiem że jak trochę dotrzesz na paście to może i głowica będzie szczelna. Bez ciśnienia.
Ale wiesz ile jest tam atmosfer? I jak wtedy się będzie Twoja lekko tylko dotarta sprawowała w porównaniu z fachową zrobioną? I po ilu tysiącach Twoja straci szczelność, a ile wytrzyma ta dobrze zrobiona?
Następna sprawa. jak masz zdjętą głowicę, to na pewno bym postarał się pomierzyć stopień zyżycia cylindrów. Może warto przy tej operacji wyjąć tłoki i wymienić pierścienie?
Ale o tym wszystkim się bez pomiarów nie dowiesz.