Witam.
Dziś z ciekawości przypatrzyłem się tylnym nadkolom mojemu,i co mnie zdziwiło że były one w 1 miejscu przykręcone prosto do blachy nadwozia (zaraz jak kończy się próg i jest ten rant w nadkolu z dołu) blachowkrętem. Zdziwiło mnie to, bo to najgorsza głupota, ponieważ przez takie coś rdza się bierze, i wgl no i niestety gdy pociągągłem to blachowkręty, okazało się że rdza już zdziałała swoje, i po dwóch stronach zjadło mi właśnie po ok, 5cm paska ranta, do którego są właśnie przykręcone te blachowkręty, oraz zauważyłem że za nadkolem właśnie w tym miejscu mam pełno błota ;/ .
Auto ogólnie, jest do lekkich poprawek lakierniczych, lecz np. na przednich nadkolach w niektórych miejscach mam ubytki lakieru, jednak rdzy tam ani grama, ze względu na cynk.
Takie pytanie do was, czy też macie za nadkolem tylnym błoto, oraz czy też macie oryginalnie wkręcone te blachowkręty ?
Pozdrawiam