[166] problem z kontrolka ladowania
sporadycznie,co pare dni z rana pojawia mi sie kontrolka ladowania,znika powyzej 1,5 tys obrotow,podczas jazdy przy zmianie biegow gdy obroty zlatuja ponizej 1,5tys ponownie sie pojawia i znowu znika powyzej.spotkal sie ktos z was z takim numerem?co to moze byc?czyzby pierwsze objawy szczotek w alternatorze?czy niedoladowany aku? ;//
Kontrolka wskazuje na zbyt niskie napięcie ładowania jak sam sobie odpowiedziałeś :mrgreen:
Do sprawdzenia pasek napędzający alternator być może jest już do wymiany, klemy na akumulatorze ( oczyścić) a później sam alternator.
Sprawdź woltomierzem jakie masz napięcie na wolnych obrotach na klemach akumulatora powinno być około 14,4 V.
napiecie jest ok,ale nie sprawdzalem ile wynosi w momencie gdy zapal sie kotrolka
niestety najprawdopodobniej siada alternator ,sprawdż pasek i zajmi sie alternatorem -jazda tym autem z brakiem ladowania niestety jest bardzo krotka... z tego co pamietam szczotki w alternatorze sa razem ze szczotkotrzymaczem i tak wystepuja. Niestety moze to być równiez dioda ktora zaczyna sie konczyc a to gorsza sprawa.
Sprawdź wartość ładowania w chwili kiedy zaświeca sie kontrolka
najprawdopodobniej jest to uszkodzony elektroniczny regulator napięcia w alternatorze. Kiedy pada stojan lub wirnik lub któraś z diód to efekt jest zero-jedynkowy czyli albo działa albo nie wtedy kontrolka zaswieci się na stałe i nie zgaśnie. A u ciebie to jest klasyczny efekt braku wzbudzenia regulatora.
Na szczęście ten alternator jeździł w wielu innych autach a przez to jest tani i dostępny w podróbkach - nowy można mieć za 600zł także to jest ogromny plus. Źle sprawa się ma jeśli chodzi o wersję 3.0 ten alternator jest tylko w tym aucie bardzo mało popularny i co ciekawe w ASO do roku 2000 kosztuje 3900zł :-) a po za ASO ten sam BOSH kosztuje 2300zł sprawa ma się lepiej po 2000 roku wyszła wersja zmieniona koszt w ASO 2100zł a po za ASO ok 1500-1800zł
Uprawnienia
Odpowiedz z cytatem