_____________________________
Jedna AR 159 od 09.2010 do 05.2019
Łada Niva prod. 2010 w posiadaniu od 02.2017)
Aktualnie Maserati Ghibli S
a tak swoją drogą ciekawe kiedy pojawi się "ideał" poniżej 20.000 zł?![]()
Oho, kończą się argumenty i zaczynają się personalne ataki.
Pytasz czy widziałem tańszą- odpowiadam że widziałem. Nigdzie nie stwierdziłem że którekolwiek z tych aut jest cokolwiek warte. Chodzi mi tylko o to, że jeśli dobrze wyposażoną stu pięćdziesięcio konną wersję z z rocznika np. 2006-2007 można już kupić u Tomka w Krakowie za +/- 30k, to racjonalnie najuboższe wersje z najsłabszym silnikiem będą powoli kształtować się w okolicach 25 000zł. Lata lecą a auta nie młodnieją.
25 tysięcy będzie kosztował w miarę sensownie utrzymany model z roku 2005/2006, z przebiegiem realnym w okolicach 200.000 km, wersja Progression. W "miarę sensownie utrzymany" - nie oznacza, że będzie jakby dopiero co opuścił salon, mam na myśli raczej stan techniczny auta. Biegu lat i kilometrażu nie da się w takich egzemplarzach nie zauważyć. Przy czym do tej pory miałem zaledwie kilka aut, które były sprzedawane blisko tego przedziału finansowego. Liczenie na to, że się trafi za taką kasę wersję z 2007 roku, 150-konną, z przebiegiem w okolicach 100.000 km, ze skórą czy też innymi ekstrasami - jest myśleniem jak na razie mocno życzeniowym.
WWW.AUTKA.PL - kompleksowa obsługa samochodów
Nie miałem tego na celu, jesli tak to odebrałes to sorry
Chodziło mi o to, że wyszukiwanie praktycznie najtańszych oferowanych samochodów na aukcjach i liczenie na to, że są "idealne" jak to opisują sprzedawcy,
często mocno mija się z prawdą.
Oczywiście reguły nie ma, ale w praktyce w 99% przypadków to potwierdza.
"Jeśli celujesz w nic, zawsze trafisz!"
Trzysetna strona tematu, a niektórzy nadal szukaja cud okazji. Ludzie, ogarnijcie się w końcu i nie wierzcie w okazje za 23-25tyspln. Popatrzcie jakie ceny aut są na zachodzie, doliczcie opłaty, transport, zarobek handlarza i wówczas wyciągnijcie wnioski. Do tego najjjjjjważniejsza rzecz, a mianowicie FV marża. Ponad połowa aut oferowanych w polskich serwisach ogłoszeniowych sprzedawane jest na FV marża, a co za tym idzie większość z nich jest sprowadzana z ominięciem zapłaty 23% podatku vat i stąd takie ceny. I nie piszcie, że ceny aut tak szybko spadają, tylko nieucziwa konkurencja w postaci vatmarżowców, zaniża ogólny poziom cen, gdyż np. osoba sprzedająca czy to auto z polskiego salonu, czy sprowadzone uczciwie z pełną 23% vat musi zniżać się do poziomu cen aut na FV marża, a co za tym idzie np. uczciwie sprowadzający na pełne FV aby dorównać ofertom na naszym rynku sprowadzają zazwyczaj jedne z tańszych egzempalrzy, gdyż nikt od nich nie kupi np. auta bezwypadkowego z przebiegiem poniżej 100tyskm za cenę o 20-30% wyższą od średniej na polskim rynku. Obserwując fora samochodowe na szczęście widać, iż coraz więcej nabywców, zaczyna się orientować w przekrętach na rynku aut używanych i woli zapłacić więcej za " normalne" auto, niż szukać okazji cenowych.