Prawda jest taka że każde sprzedawane auto ma swego kupca- nie ma zasady że sprzedają się te tanie albo te drogie bo tak na prawdę to żaden wyznacznik. Szukanie dziury w całym od samego początku to niezdrowe podejście- dystans jest wskazany, potrzebny ale bez przesady. Sam sprzedaję w tej chwili AR i szału nie ma ale wiem że muszę się wstrzelić w czyjeś gusta, co do auta, roczniku, stanu i ceny- to wszystko.
Pozdrawiam Wszystkich szukających- wierze że znajdziecie to czego szukacie, byleby od razu nie doszukiwać się wału
