Pomoc przy zakupie AR159 / Brera

[Korba]

witam
widział ktoś ten samochód? jeśli tak, to w jakim jest stanie? czy ewentualnie ktoś zna ten komis, albo jest bardziej spostrzegawczy i dostrzegł coś, czego ja nie widzę na zdjęciach? bardzo proszę o pomoc.
tak wiem, że przebieg przy cenie nienaturalny, ale bawiłem się długo motocyklami i przebieg to rzecz umowna pomiędzy kupcem, a sprzedającym ; )
bardziej się liczy stan, przebieg mogę mieć bądź jaki, z pół miliona włącznie.

http://allegro.pl/alfa-romeo-1-9-die...184969990.html

[borek88]

ja juz sie długi czas rozglądam i kolejna mysl.
czy warto dopłacac do q4 (2.4 210km i sw to juz postanowione na 100%)
chciałem q4 ale ciezko i drogo
i jakie są roznice w jezdzie tym smym aucie silnik moc i sw
odczucia z jazdy przyspieszenie
prowadzenia w w zakrecie
jazda w trudnych warunkach deszcz czy przymrozki czy snieg czy błoto posniegowe
(ja nie szukam terenowki)
szukam wozidła do miasteczka i miedzy miastami oraz podrozy miedzy DE a PL o sportowym zacieciu nie przecietnym wygladzie z bagaznikiem uzytkowym własnie w tych dalszych podrozach
no i jak juz kupowac to najlepsza wersje wiec zastanawiam sie nad tym Q4
moze ktos ma jakies porownanie
moze ktos przeleje swoje odczucia jazda jedny czy drogim a najlepiej tym i tym
z gory dziekuje

[szewi]

ja powiem CI tak, z poczatku troche zalowalem ze nie mam Q4, ale w praktyce jezdzac po miescie, nawet nie zuwazysz tego braku.
Jesli czesto jezdzisz w szczegolnych warunkach, ktore wymagaja lepszych wlasciwosci jezdnych, wowczas taki zakup moze miec sens, bo wowczas Q4 pokazje pazura.
W przypadku 159 porownywalna radosc z jazdy w zakretach na autostradzie da Ci tak samo przedninapedowka.
W przypadku decydowania sie na Q4 oprocz oczywiscie wspomnianych zalet w ciezkich warunkach, jest kilka aspektow ktore warto sprawdzic / wziasc pod uwage:

-dostac Q4 w dobrym stanie to ciezka opcja - w praktyce jak cos sie pojawia to czesto wymaga wlozenia sporej kasy na doprowadzenie tego do jako takiej kultury i stanu uzywalnosci (remonty polosi, wycieki z napedu, zajechane dwumasa i sprzeglo, drgania przy przyspieszaniu)
-masa i tak juz ciezkiej 159 w przypadku Q4 rosnie jeszcze bardziej co odbija sie na dynamice auta
-dwumasa i sprzeglo w takiej wersji szybciej sie zuzywa niz w wersji bez Q4. Jesli zdecydujesz sie na chipowanie, a zdecydujesz sie to dodatkowo ten okres eksploatacji jeszcze sie skroci (w 2.4 dwumasa i sprzeglo to koszt ok 5 tys z robocizna). W napedzie na przod naped nie dostaje tak po dupie bo nawet jak przygazujesz za mocno, to masz uslizg / kola zaboksuja i jedziesz, w Q4 tego nie doznasz (co oczywiscie jest fajna sprawa), ale tego typu manwewry odbijaja sie w postaci krotszego zycia podzespolow napedowych.

[jahu]

Osobiście napęd na 4 koła wziąłbym tylko gdybym mieszkał w górach lub przy nieodśnieżanej drodze. Jeździłem trochę Subaru 4x4 i powiem szczerze, że w mocnym samochodzie 4x4 łatwiej jest zimą wpaść w poślizg niż słabym samochodem z napędem na przednią oś.

[dyzio]

Witam serdecznie wszystkich forumowiczów. Zarejestrowałem się na forum dopiero dziś ponieważ przymierzam się do zakupu Alfy 159 z silnikiem 1.9 jtd 150 KM.

I tutaj chciałbym zadać pytanie. Czy cena w granicach 24000 - 25000 jest ceną ''normalną'' za samochód z tym silnikiem oraz z tego rocznika.
Macie zapewne rozeznanie jako szczęśliwi posiadacze samochodów tej marki także bardzo proszę o odpowiedź. Pozdrawiam

[jahu]

I tutaj chciałbym zadać pytanie. Czy cena w granicach 24000 - 25000 jest ceną ''normalną'' za samochód z tym silnikiem oraz z tego rocznika.
Macie zapewne rozeznanie jako szczęśliwi posiadacze samochodów tej marki także bardzo proszę o odpowiedź. Pozdrawiam

W samochodzie z taką ceną musisz się spodziewać kilku z poniższych rzeczy (niekoniecznie wszystkich):
- rzeczywistego przebiegu 200-300 kkm
- wypadkowej przeszłości, wystrzelonych airbagów itp.
- do zrobienia kolektor ssący, rozrząd, turbina, wtryski
- auto będzie tuż przed wymianą sprzęgła, być może będzie miało szumiącą skrzynię biegów
- zużyte tuleje w zawieszeniu, drążki kierownicze
- zużyte opony

Jeśli będziesz miał szczęście to pakiet startowy zamkniesz kwotą 2-4 tys. zł. Jeśli mniej szczęścia (co bardziej prawdopodobne) to 7-8 tys. A możesz skończyć kwotą 14 tys. za usunięcie ukrytych wad.

BTW inna sprawa, że powyższe dotyczy też samochodów za 30, 35 i 40 tys. zł.

[Evo666]

z tego rocznika.

Z tego tzn z którego?

[dyzio]

Hmmm. Czyli w jakim przedziale szukac takiej 7 letniej alfy?

- - - Updated - - -

2006

Z tego co sie orientowalem to wiekszosc ofert z tego rocznika jest w tych granicach cenowych. Dlatego tez przyszedlem po porade tutaj.

[Tomek_KRK]

W samochodzie z taką ceną musisz się spodziewać kilku z poniższych rzeczy (niekoniecznie wszystkich):
- rzeczywistego przebiegu 200-300 kkm
- wypadkowej przeszłości, wystrzelonych airbagów itp.
- do zrobienia kolektor ssący, rozrząd, turbina, wtryski
- auto będzie tuż przed wymianą sprzęgła, być może będzie miało szumiącą skrzynię biegów
- zużyte tuleje w zawieszeniu, drążki kierownicze
- zużyte opony

Ze swojego doświadczenia - a 159-ek sprzedałem już chyba ponad 150 sztuk - za 24-25 tysięcy kupisz egzemplarz z rocznika 2005-2006, przy czym nie nastawiaj się na to, że przeciętny sprzedający odda takie auto, w którym świeżo co będzie zrobiony rozrząd, niczego w zawieszeniu nie będziesz musiał dotknąć, kolektor ssący będzie po naprawie, opony w idealnym stanie, itp. Generalnie lekko licząc wpakujesz w wózek 3-4 tysiące (jeżeli nie będzie żadnych ukrytych niespodzianek). I mówię tutaj o autach, które nie są owocem pracy artysty-blacharza - bo takie to i za 20 kupisz, a potem sobie żyły będziesz podcinał, usiłując zrobić z tego przedmiotu bezpieczne auto. Ostatnia 159 z tego przedziału cenowego, po pełnym pakiecie startowym, 1.9 16V z 2005 roku z przebiegiem c.a. 170 tysięcy kilometrów, sprzedała sie u mnie za 26 tysięcy, praktycznie bez potrzeby wstawiania jej w ogłoszenia...

[m!ke]

Szewi-z szacunkiem ale hipoteza o bardziej zużywającej się 2masie i sprzęgle przy q4 jest ogromnie przesadzona Jakie podzespoły mechaniczne oszczędzasz jak na oście po chipie (czyli w granicach 490-520Nm) dajesz w palnik na 1 i 2 biegu. Kiedy to całą masa przodu alfy dociska ośkę która gryzie asfalt w kłębie dymu? Przemyśl sobie bo jak dla mnie rozkład momentu na 4 koła jeszcze w mechanicznie dynamiczny sposób łagodzi takie przeciążenia. Są one bardziej płynne a nie nagłe np. dla półosi. Co do wycieków z napędu to z tego co wyczytałem dot. modeli do 2008. A w tym samym roku wyrzucili z Alf troche badziewia i jest lżejsza od wersji 2007. Wiadomo to ciężki wozik ale nie ma dramatu jak się poparzy np na quattro do 2008 roku co ważą pod dwie tony. Co do kolegi co pisał o Subaru 4x4 to jest w tym trochę prawdy. Przysłowie mówi, że w zimie najwięcej na zaspach wisi aut 4x4 Ja w minioną zimę na śniegu czułem się bardzo pewnie. I to był ten czas kiedy czuć było różnicę. Oczywiście fun też był wielki. Zależy kto co lubi. Jest tu na forum kilka userów z Q4 i można porównać odczucia.