gdyby byla dziura, to dymilby caly czas ,jak tylko wcisne gaz do podlogi i przytrzymam do 5 tys obr...a ona dymi tylko RAZ , a juz za drugim razem nie dymi...
gdyby byla dziura, to dymilby caly czas ,jak tylko wcisne gaz do podlogi i przytrzymam do 5 tys obr...a ona dymi tylko RAZ , a juz za drugim razem nie dymi...
ale ze co ciekawe ?
Podłącz pod kompa może coś korekty podpowiedzą.
A ma ktoś może schemat budowy tego silnika? Jakoś nie mogę się doszukać dziury dolocie ale chyba trzeba wszystko zdemontować a nie tak że latarka i lusterko
mialem tak samo, jechalem do niemiec, alfa od niedawna troszke szfistala, wystarczylo 500km w trasie i sie turbo rozlecialo. pryebieg 200tys. kumpel mial dziure w dolocie to po dodaniu gazu piekielnie bylo slychac szum powietrza. Zobaczymy co bedzie po regeneracji pozdrawiam
Ja przy 170 tyś wymieniłem fabryczną rurę intercooler-turbina i jest ok .Też był świst i czasami kopcił.
u mnie przy przycisnieciu dawala czadu jak lokomotywa... Przyczyna byl prawdopodobnie zawalony sadza EGR przepustnica i kolektor po wyczyszczeniu jak reka odjol ( dodatkowo w miedzy czasie zaslepilem EGR ) i mialem tez dziure w ukladzie dolotowym... teraz alfa nie dymi praktycznie wgl.
też tak mam, że po spokojnej jeździe pierwsze "depnięcie" = czarny bąk ... później już spokój. Rury turbo mam powymieniane ...
Pozdrawiam - Brt