abezus kwestia awaryjności to ruletka, jak napisałem nic nie jest wieczne i poza tym ktoś słusznie zauwazył na forum, nie pamietam kto, że jak ktoś dbał o samochód tak nowy user będzie miał czyli stan techniczny a nie przebieg przy kupnie.
abezus kwestia awaryjności to ruletka, jak napisałem nic nie jest wieczne i poza tym ktoś słusznie zauwazył na forum, nie pamietam kto, że jak ktoś dbał o samochód tak nowy user będzie miał czyli stan techniczny a nie przebieg przy kupnie.
Skoro alfy są tak świetnie wykonane to skąd się biorą tak niskie ceny używanych? Co alfy robią na ostatnich miejscach w rankingach niezawodności? To musi być spisek PO!![]()
A co na mojej 147 robi naklejka Car of the Year 2001 ?
Bez sensu przepychanki - jeden kupi złom i będzie narzekał, drugiemu się auto podoba i nawet jak czasem coś naprawi to nic się nie stanie. Mi w ciągu 2 lat nigdy nie zdarzyła się sytuacja, że nie mogłem jechać "bo coś" ... jechałem kilka razy nad morze i w góry - w upale i zimnie. W korku do Władysławowa w upale 35*C na poboczu same niezawodne audi i VW z podniesionymi maskami, a ja się toczyłem dalej
Alfy nie są złe ale mają skopane zawieszenie - jak ktoś kupi i katuje jak golfa III to nie ma szans by nie dokładał.
@ Mój ALF
Nie wiem czy Alfy są takie awaryjne. Odstawiłem dzisiaj swoją do mechanika na wymianę wahaczy. Na placu przed warsztatem same vw, ople , fordy. Alfy robi bardzo rzadko a podobno tak się psują. Zresztą sam sprawił sobie ostatnio 156 i się zakochał w aucie i pewnie dołączy do grona Alfisti.
Swoją Bellą w ciągu 1,5 roku zrobiłem ponad 40k km z poważniejszych usterek to wymiana sprzęgła, regeneracja turbiny(która zaczęła puszczać olej) oraz termostat.
Ostatnio edytowane przez n.lukasz ; 10-05-2013 o 09:33
Bo w większości przypadków koszt naprawy alfy przekracza jaj wartość rynkową?Na placu przed warsztatem same vw, ople , fordy. Alfy robi bardzo rzadko![]()
@ Mój ALF
Dokładnie...wystarczy wejść na zagraniczne fora i poczytać, że nasi koledzy z Zachodu nie mają takich problemów....a procent obracających się panewek i pękających pasków można porównać do siadających wtrysków w TDI czy pękajacych głowic i zacierających się pomp oleju w 2.0 tdi...sic!
Tak, pod warunkiem, że komuś padł np. silnik albo powazne naprawy robi w ASO.
- - - Updated - - -
Nie za bardzo się z Tobą zgodzęMam trochę znajomych, którzy głównie smigają grupą VW, oni też wymieniają dość często zawieszenie. Może nie tak często jak w Alfie ale nie jakoś szczególnie rzadziej.