Cześć wszystkim.
Jestem już zadowolonym i uświadomionym posiadaczem alfy od początku roku (początki przygody opisałem już wcześniej na forum), zaniedbanie poprzednich właścicieli + moja niewiedza, ot koszty murowane.
Alfinka potrzebuje wkładu i troski, ale wszystko przed nią. Do zrobienia progi, a właściwie nakładki (sportpack?) które musze usunąć bo już odchodzą i są popękane + nadkola które już rdzewieją. Silnik po remoncie i co ważne po 2500km nie stwierdziłem, żeby łykała olej, a lekkiej nogi nie mam
Forum oczywiście znalazłem sam bo chce się zjednoczyć z ludźmi uwielbiającymi to auto jak ja, no i zasięgnąć pewnie nie raz porady
Pozdrawiam
Andrzej![]()