Kosmetyka Alf - doradztwo,porady,Twój arsenał itd

[stecek]

nie wiem ilu szamponów używałeś ale ja widzę znaczące różnice i wolał bym dopłacić do 1,8l Golda chodź wydajnością nie powala. Zresztą zauważyłem że z tych szamponów jak za długo postoją robi się taki dziwny glut no chyba że kolega myje auto co 3 dni to ok 5l w rok wykorzysta.

nie za dużo powiem szczerze, miałem golda, poseidona, blackfire shampoo , angelwax superior shampoo i oczywiście SG(shiny garage) strawberry. Zawsze kupuje małe bo lubię coś nowego. Bardzo mile mnie zaskoczył SG, w stosunku do Golda idą łeb w łeb. Chociaż teraz jak patrze na cenę SG za 500ML to wychodzi na to samo co Gold

[Jondi]

wiadomo wszystko kwestia gustu
Jak lubisz testować przytul sobie kiedyś szampon dodo Podobno 4 nano jeszcze jest fajny ale czekam z zamówieniem aż więcej potrzeb się uzbiera żeby Panu Marianowi dupy nie zawracać pierdołami

[bocian]

pany :
krótko i na temat :
lakier rosso brunello ( nieco zmęczony z lekkimi rysami itp )
i teraz :
nie musi być miód malina ale będę miał czas i miejsce itp
czyli co ?

po kolei jak krowie na rowie
apc
glinka
pod wosk
wosk
?
czy jak ?
i co ?
i jak ?
itp

kilka kroków po kolei z kilkoma opcjami kosmetyków - byłoby super

dzieki

aha - budżet mój miejcie na uwadze :-)
1000zł nie dam :-)

[Damian156JTD]

Coś do smoły,pod wosk cleaner lub AIO(all in one)np auto finesse Tripple i na to jakiś wosk(zależy jaki chcesz efekt i ile ma siedzieć ten wosk.Jeśli felgi zapuszczone to przyda sie ironx.Coś do opon i jeżeli masz strasznie wyplowiale to do plastikow zew coś sie przyda no i oczywiście Aplikatory ,mikrofibry,pedzelki,ręcznik do osuszania,rekawica,wiadra,w 1 poscie masz jak postępować

[bocian]

do smoły mam , do felg mam , do skóry mam ,
pytam o mycie itp no i moze coś dobrego do plasti podszybia

- - - Updated - - -

w pierwszym jest ale tylko gólnie

ja bym prosił te same pkt i w nawiasie polecane pierdoły

- - - Updated - - -

bo niby już sobie wybrałem a tu nagle mi ktoś pisze że ten czy ten kosmetyk nie bardzo nadaje się pod ten kolejny itp - no kurde czarna magia w sumie
i dla tego najlepsze wyjście dla mnie to taki spis kpl po koleii i już

[paczek.gsm]

Spory arsenał ja mam pytanie jak sprawuje sie Spectrum od K2?

Jako quick detailer jest ok za ta kase nic lepszego nie ma

Co to szamponu to ja używam Autoglym Bodywork Shampoo Conditioner i naprawdę super, mam porównanie do droższych szamponów Megsa NXT i Meguiars Ultimate Wash & Wax i nie zrobiły na mnie wrażenia.

[Damian156JTD]

Jeżeli nie masz pianownicy i piany,to spryskujesz trudno dostępne miejsca APC i pedzelkujesz,później myjesz szamponem i wycierasz do sucha,później woda z kropla szamponu dla posliszgu glinki no i glinkujesz,później myjesz szamponem ,osuszasz no i wtedy zaczynasz cleaner,politura,wosk/Sealant,do plastikow zew nielsenS-A-S dobry i nie drogi,pamiętaj żeby całe odszczuzanie lakieru,felg zrobić w pierwszym etapie , tar remover na suchy lakier

[KHOT]

pany :

po kolei jak krowie na rowie

1. Umyć porządnie. Ilość etapów: do skutku, chemia: do skutku, samochód ma być czysty, a czy użyjesz pre-washów, pian aktywnych, apc (czy tenzi trucka )to już od Ciebie tylko zależy. Dobrze jest wyposażyć się w pędzelek z miękkim włosiem które nie wypadnie po pierwszym użyciu do dopieszczania detali - nie trzeba wcale nabywać specjalnego pędzla detailingowego za 200 pln/szt, polecam raczej wybrać się do dobrego marketu budowlanego i tam brać pędzle z górnych widełek cenowych wybierając "na dotyk". Samochód myjemy "na dwa wiadra". oznacza to tyle, że w jednym wiadrze masz szampon z wodą w którym maszasz gąbkę/rękawicę, a w drugim wodę do opłukania brudnej gąbki./rękawicy przed nabraniem nowej porcji szamponu z pierwszego wiadra. Chodzi o to, żebyś nie mazał potem piachem i resztą brudu z szamponem po lakierze.

2. Glinkowanie - kroisz kawałek glinki, ugniatasz w paluchach, pryskasz na lakier odrobiną wody, lub wody z szamponem dla poślizgu i zaczynasz jeździć po lakierze. Jak glinka zbierze brud, ugniatasz ten kawałek żeby brud schować w środku i jeździsz dalej. Jeżeli glinka upadnie Ci na ziemię - bezwzględnie wyrzucasz, chyba że nie przeszkadza Ci smarowanie piachem po lakerze.

3. Myjesz po glince i wycierasz samochód do sucha przed smalcowaniem.

4. Smalcujesz! Dla wygody warto się zaopatrzyć w aplikator - tzw. słoneczko. Nabierasz minimalne ilości środka, wcierasz w lakier i jak przeschnie trochę docierasz szmatką z mikrofibry. Smalcowanie generalnie dotyczy wosku, ale możesz też używać różnej chemii pod wosk podbijającej efekt - środki w rodzaju Poorboys Black Hole. Procedura wszędzie ta sama.

5. ...?

6. Profit!

7. Kolejne mycia: opłukujesz samochód wodą (szlauch w domu (plus ewentualnie szampon na dwa wiadra, w zależności od zasyfienia), albo czysta woda demineralizowana na bezdotyku) rozpływając się z zachwytu jak pięknie kropelki wody uciekają z wosku, po czym po wysuszeniu ew. psikasz "quickdetailerem" na lakier i przecierasz szmatką z mikrofibry.

8. Fin.

[wkamil]

Czyli na porządnie nałożonym wosku zbędne jest używanie pre-wash'y i szamponów? Samo H2O wystarczy?

[KHOT]

A to już tylko zależy od tego, czy samochód jest zakurzony (woda z szlaucha), lekko brudny ze zwłokami owadów rozwleczonymi na zderzaku (myjka ciśnieniowa z czystą wodą), czy cały pomazany oślim g_wnem, błotem, itd. - wtedy szampon się przyda na pewno.