A co to ma się do tematu? Po odchyleniu czy wybiciu, czy jeszcze tam innym sposobie dostania się do środka ma wyjąć stacyjkę i iść dorobić klucz? Chyba łatwiej otworzyć bagażnik i ma go w garści. Jeden wozi ze sobą śrubokręty w tylnej kieszeni a drugi bez laptopa smartfona i netu nie wychodzi z domu. Z perspektywy fotela z domu wszystko wydaje się proste ale utknij na zadupiu w dziurze i wtedy dawaj takie rady.