Cześć,
dzisiaj moja Alfa miała swój pierwszy kaprys. Mianowicie postała 2 dni nie ruszana, temperatura troszkę się obniżyła i jest lekki problem z odpalaniem. Tak jak w temacie, długo kręci, zaraz po rozruchu puszcza siwego bąka i chwile kopci na czarno przy gazowaniu (przez jakieś 5-10sek) po czym wszystko się normuje. Następne odpalenie jest już od strzała, podobnie na ciepłym silniku. Wkręca się na obroty jak trzeba, moc jest. Kąt wtrysku jest raczej OK - tak twierdzi mój znajomy mechanik, akumulator też jeszcze jest w miarę. Główne podejrzenie to świece. Silnik 1.9 JTDm 16v . Jakieś sugestie?
Z góry dzięki!