też się zastanawiam co osiągnąłeś przez wywalenie tych części bo skoro dźwięk się nie zmienił ja obstawiam że mocy nie przybyło , to co CI to dało? No na pewno alfa jest troche lżejsza :wink:
też się zastanawiam co osiągnąłeś przez wywalenie tych części bo skoro dźwięk się nie zmienił ja obstawiam że mocy nie przybyło , to co CI to dało? No na pewno alfa jest troche lżejsza :wink:
Alfa Romeo 155 1.8 8v 1993r.
Alfa Romeo 166 3.0 V6 2000r.
Alfa Romeo 145 1.9 JTD 1999r.
Jak bede mial dostep do sprzetu lepszego niz telefon komorkowy to na pewno zapodam na youtube. Panowie zamontowalem dzis bilsteiny b6....... bajka :mrgreen: :mrgreen: do tego sprezyny -40mm, czuje jakbym dostal nowe auto z salonu, prowadzi sie po prostu pieknie, nieporownywalnie z tym co mialem, w dodatku nie jest jakos strasznie twardo zeby plomby wypadaly! Najfajniejsze uczucie, to ze przestalem odczuwac mase silnika na przodzie. Ogolnie to masakraW planach mam nastepne przerobki zawieszenia.
Co do wywalenia katalizatora. Jesli jest zuzyty, poprawa bedzie widoczna jestem tego pewny w 100% i nie trzeba tu zadnej prasy fachowej ani tvn turboja tam zbytniej poprawy nie zauwazylem, mam wrazenie ze lepiej ciagnie z dolu, ale to moze byc te slynne dobre samopoczucie. Powiem, ze na pewno gorzej nie jest! Pozatym w 155 nie wiem w jakich wersjach silnikowych jest taki smieszny trojkatny tlumik, wiem ze jest on bardzo, bardzo restrykcyjny!
aha co jeszcze powiem, rura zamiast kata zwieksza glosnosc wydechu, potwierdzone. Pojawia sie tez takie lekkie brzeczenie, wszystko to powoduje przepiekny klang
Aha jeszczeJak dzis z pracy wyjezdzalem to ciec na strozowce mi powiedzial ze jest limit 10mil/h. Dla niego widocznie glosnosc=wieksza predkosc
pewnie sam ma syndrom lepszego samopoczucia! ja mu pokazalem na obrotomierz i mowie ze 10 jest przeciez
![]()
155 V6 była
155 TS była
156 V6 była
156 GTA była
155 TS była
x3 japonce były
156 V6 była
x1 japoniec jest. Zycie.