Po lewej stronie auta, na końcu listwy paliwowej jest zaworek. Jak wentyl w kole.
Fachowo trzeba by było nakręcić na występujący tam gwint manometr z odpowiednią końcówką i odczytać wynik.
Nawet stosowny manometr zakupiłem i po nocy nacisnałem ten wentyl cienkim śrubokretem a tam zero ciśnienia. Ciśnienie po nocy schodziło do zera i musiałem dłużej kręcić niż pompa napompowała do przewodów.
faktycznie, po naciśnięciu tego "wentyla" wypłynęło kilka malutkich kropelek i nic , ciśnienia nie ma,
co to za zawór bo nie mogę go znaleźć w żadnym sklepie? czy może trzeba kupić całą pompę??
Jak chcesz, ale potrzebny Ci tylko oring za 30gr:-)
http://www.forum.alfaholicy.org/zrob...6ts_156_a.html
kurcze, już nic z tego nie rozumiem, poprzednio bella stała 8 godz. i ciśnienia nie było wcale, dziś sprawdziłem ponownie i jest duże ciśnienie po 24 godz. postoju !!!!
nie tankowałem , mam prawie pełny bak, raz trzeba kręcić ok 5sek i zapala, natomiast raz zapala po chwili, silnik się dławi przez kilka sek i pracuje normalnie, za każdym kolejnym odpaleniem odpala od razu