Strona 2 z 4 PierwszyPierwszy 1234 OstatniOstatni
Pokaż wyniki od 11 do 20 z 39

Temat: Przygody z odśnieżaniem i odmrażaniem auta

  1. #11
    Tiga
    Gość

    Domyślnie

    Stały numer - ręczny... :wink:

  2. #12
    Użytkownik Ogier Avatar janusz58
    Dołączył
    09 2008
    Mieszka w
    Wroclaw.
    Auto
    A.R 156 1,9 JTD.r.2002.
    Postów
    166

    Domyślnie

    Panowie!! Kto smaruje ten jedzie.

  3. #13
    Użytkownik Znawca Avatar bimsky
    Dołączył
    07 2006
    Mieszka w
    Alwernia
    Auto
    Toyota Camry + 75 3.0M
    Postów
    1,485

    Domyślnie

    U mnie nie zauważyłem nic szczególnego poza zamarzniętą warstwą białego śniegu na masce i dachu. Odpala leciutko, bez zająknięcia, tylko właśnie przymarzające drzwi... Ręcznego już od dłuższego czasu profilaktycznie nie zaciągam, tylko zostawiam na biegu.
    http://www.facebook.com/75modificata/ <- opowieść o trudnej i burzliwej miłości ;-)

  4. #14
    showtime
    Gość

    Domyślnie

    Moja stała od soboty popoludniu w bezruchu i bez odpalania

    Dzisiaj zamarzly zamki i nawet z pilota nie ruszyly. Pozniej uszczelki przyklejone prawie wyszarpalem a na koniec musialem ja holowac bo padl aku

    Tak wiec podsumowujac: do pracy spoznilem sie 30 minut, nawk***iałem sie od samego rana

    W efekcie kupilem nowy akumulator, uszczelki wysmarowalem wazeliną a do zamki zalałem WD-40. Mam nadzieje ze to koniec przygod Chyba ze jutro przestanie mi dzialac ogrzewanie, to wtedy mowie otwarcie - zastrzele sie

  5. #15
    ViP Znawca Avatar Rigidigi
    Dołączył
    04 2006
    Mieszka w
    SB oraz WX..Y
    Auto
    166 Q2 2.5 V6, była 145 1.6TS, była 147 1.6TS
    Postów
    1,108

    Domyślnie

    Mnie moja 147 dzisiaj kompletnie zaskoczyła.

    Temperatura poniżej 0C.

    Wsiadam, przekręcam kluczyk i.. wariator nawet nie jęknął..
    No nic. Fajnie

    Ruszam, jadę, jadę i co :?: I cisza :!: Zadnego skrzypienia zawieszenia, które jeszcze kilka dni temu przyprawiało mnie o ból głowy.

    Ja chcę ZIMĘ :twisted:

  6. #16
    Magic
    Gość

    Domyślnie

    No ja niestety przejechalem sie kilkaset metrow z zablokowanym tylnym lewym kolem i nie puscilo. Trzeba bylo wracac pod blok, a do pracy tramwajem .

  7. #17
    showtime
    Gość

    Domyślnie

    Cytat Napisał Magic
    No ja niestety przejechalem sie kilkaset metrow z zablokowanym tylnym lewym kolem i nie puscilo. Trzeba bylo wracac pod blok, a do pracy tramwajem .
    Przynajmniej nie stales w korku

  8. #18
    Izabela
    Gość

    Domyślnie

    Cytat Napisał Konrado
    w piatek wchodzilem przez bagaznik (dobrze ze Alfa ma oslone na tylni zamek). Auto odpalilo na dotyk bez najmniejszego problemu
    Siła wyższa zamyka drzwi ale otwiera bagażnik...

  9. #19
    ViP Romeo Avatar Alfamaniak156
    Dołączył
    04 2008
    Mieszka w
    Luboń
    Auto
    Seat Leon FR 186KM/413Nm - Lancia Y 1,2 8V 1998r/ 60KM
    Postów
    1,315

    Domyślnie

    U mnie bez problemów..odpukać

    Na szybke przednią zakładam sobie pokrowiec więc rano z przednią szybą kompletnie nie mam problemu...Zamki przesmarowane WD, w uszczelki nawalone ogromne ilości natłuszczacza do gum i uszczelek...robie to po każdym myciu i latem i zimą tym bardziej...
    W sumie to Poznań zwykle mrozy i śniego omijają, wokoło zima a u Nas cisza

    Panowie powiedzcie jak to jest bo mi to spokoju nie daje...Widze że ludziska pod blokiem odpalają furki i w tym czasie skrobią szybki, czy to dobrze czy to źle bo rózne sa opinie. Lepiej odpalis i odrazu jechac czy dac pochodzic silniczkowi kilka minut przed jazdą?

    Pozdrawiam
    "Wiem że masz duszę. Masz Alfę - masz klasę" - Jeremy Clarkson
    Alfa Romeo 166 3.0V6 226 KM i uśmiech z twarzy nie schodzi
    Lancia Ypsilon 1,2 - Miejski przemieszczacz

  10. #20
    E.T.
    Gość

    Domyślnie

    Cytat Napisał Alfamaniak156
    Lepiej odpalis i odrazu jechac czy dac pochodzic silniczkowi kilka minut przed jazdą?
    no własnie różne są opinie. Ja tam odpalam auto, odpalam szluga, na luzie skrobie szybki, gasze szluga i mogę jechać. W sam raz, bo za długo grzać to raczej nie ma sensu.

    Fakt jest taki że już po takiej chwili widzę iż olej się trochę "zmiękczył" bo ciśnienie spada, a to chyba lepiej jak silnik ma pracować pod obciążeniem.Oczywiście na początku jadę jak z jajkiem.

    W sumie to grzanie przez chwilę rano ma dla mnie też zastosowanie praktyczne, jeśli szyby są zmrożone, to wcześniej od momentu wyjechania zaczyna być coś widać

    A na pewno już takie grzanie nie szkodzi, więc nie zastanawiam się nad tym specjalnie

Podobne wątki

  1. Przygody ze sprężarką klimy :)
    Utworzone przez matias21 w dziale 156
    Odpowiedzi: 4
    Ostatni post / autor: 02-07-2012, 17:28
  2. Przygody z body (komputerem)
    Utworzone przez bartstep w dziale Forum ogólne o Alfa Romeo
    Odpowiedzi: 1
    Ostatni post / autor: 04-10-2011, 11:39

Tagi dla tego tematu

Uprawnienia

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •  
Amortyzatory