jak tylko katalizatory to w sumie nie dużo było do roboty![]()
jak tylko katalizatory to w sumie nie dużo było do roboty![]()
Fajna historia
Trafiłeś na ten temat wpisując w google swój VIN?![]()
Była: 156 1.9JTD SP3
hehe. Po za kupie auta nie szukaj vin w internecie. Auto zrecenzowane wcześniej na forum.... bezcenne![]()
Tak, dokładnie, wpisałem VIN w google i trafiłem tutaj. Z tym "tylko katalizatory" to bym nie powiedział "tylko"... Do tej wersji silnika nie ma żadnych zamienników a oryginały nowe kosztują 1/4 wartości auta. Używek do tego modelu ze świeczką szukać, ja swoje sprowadzać musiałem z Węgier i są to jedyne jakie znalazłem w internetach. Poza tym wymieniłem sprzęgło (bez dwumasu), nie wiem czy ja je zarżnąłem przez moje początkowe zabawy czy już i tak było zjechane. Dodatkowo pierdoły typu okablowanie do czujników parkowania, wahacze przednie, końcówki drążków kierowniczych i płyny. Ogólnie powiem, że warto było. Kocham ten samochód. Teraz ma przejechane 75 tys km, więc koło 35 tys moje. Nie oddałbym za żaden innyPiszę tutaj bo może kiedyś będę sprzedawał to sobie ludzie znajdą.