E no panowie do jazdy na glebie , niskim profilu i szerokiej feldze trza się uczyć - jazda po koleinach a nie w koleinach , wypatrywanie na "wytrzeszcza" dziur w nawierzchni . To wchodzi w krew choć czasem i mi się zdarzyło przychaczyć bokiem krawężnik. Nie zapomne jak moja małżonka załatwiła mi ranty w BMW E36 omijając goscia stojącego przy osi jezdni do lewoskrętu z prawej "scinając" ( jak w swoim uwczesnym Punto na balonie ) krawężnik - oba ranty do prostowania , szlifu i poleru . Od tamtej pory jezdziła moim autem tylko na stalówkach
. Ale uczy się powoli . Do aut w stylu "nisko i szeroko" powinno się robić osobną kategorie prawo jazd
![]()