Rozmawiałem z kilkoma niezależnymi blacharzami i wszyscy mówią to samo: wyciąć po szerokości odcinek gdzie są dziury i wstawić łatkę odpowiednio wyprofilowaną tak jak te przetłoczenia żeby się nie odróżniała i wszycy ponadto mówią żeby nie robić żadnych otworów tak jak to fabrycznie miało miejsce bo to jest newralgiczny punkt i nie do końca spełnia on swoje zadanie co widać na załączonym obrazku. Ja szczerze powiedziawszy chciałem te otwory więc już sam nie wiem. W sumie autem jeżdże praktycznie sam z tyłu nikt nie będzie siedział to i wilgoć się nie zbierze, a nawet jeśli to powinna odparowac jak w innych samochodach...