Komputer pokładowy u mnie (2.2 JTS) pokazuje na ostatnim tysiącu kilometrów okrągłe 10 litrów/100. W mieście jeżdżę tyle ile muszę (czyli niewiele), jedna z ostatnich przymusowych przejażdżek pokazała na odcinku 4 kilometrów zużycie na poziomie 20 litrów (ale to podejrzewam raczej błąd algorytmu w komputerze, bo połowa z tych 4 kilometrów to było turlanie się w uroczym korku). Na trasach nieautostradowych normą jest 7,8-7,9, na autostradzie w okolicach 9.
W 1.9 te wartości pewnie będą odrobinę niższe.
Ja bym się jeszcze nastawił na tankowanie 98. To oczywiście może być subiektywne odczucie, ale raz z rozpędu nalałem 98 (jakaś stacja między Poznaniem a Wrocławie, gdzie nie było dystrybutorów all-in-one) i się zdziwiłem, że to się da odczuć. Na alfaowner pojawiało się sporo dobrych komentarzy o paliwach Shella w kontekście ochrony wtrysków i subiektywnych odczuć, ale to by trzeba przeanalizować pod kątem oferty Shella na konkretny rynek (na niektórych odpowiednik naszego Racing ma inne parametry).
I to co już CodeMaker pisał. Dzieje się od 3 tysięcy obrotów w górę. Na wspomnianym już alfaowner był cały wątek o silnikach 2.2 JTS (1.9 JTS na rynku brytyjskim to była duża rzadkość, ale podejrzewam, że charakterystyka jest podobna) i ich "mułowatości" na niskich obrotach. Odpowiedź AR: ten model tak ma, żyjcie z tym.![]()