No, widzę że nareszcie zaczynamy się dogadywać.
Oczywiście bardzo Ci dziękuję, że zainteresowałeś się moją sprawą, bo zawsze to raźniej we dwóch i coś można wydedukować, zanim się rozbierze pół samochodu.
Według mojej instrukcji obsługi (to jest oryginalna instrukcja z ASO, wydana przy zakupie samochodu w salonie we Wrocławiu) i moich dzisiejszych badań w garażu, stopy są zabezpieczone właśnie bezpiecznikami od postojowych, a trzecie dodatkowe światło stop serwisowym bezpiecznikiem nr 13, na którym wiszą też inne obwody, np. regulowane lusterka zewnętrzne.
Właśnie nie wiem, czy 156 ma jakiś moduł od sterowania światłami i oświetleniem wewnętrznym, podobnie jak ma to miejsce w 166.
Jeśli taki moduł jest to sprawa raczej jest oczywista - moduł do wymiany lub elektronicznej naprawy.
Jeśli ktoś wie, gdzie ten moduł się znajduje to bardzo proszę o info.
Przed chwilą dobrałem się jeszcze do prawgo przedniego postojowego (niech święci mają w opiece tego inżyniera, który wymyślił ten motylek) i oczywiście sprawa jest analogiczna, jak z tyłu, tzn. żarówka dobra i brak prądu na oprawce.
Zdaje się, że bez dalszych poszukiwań po nitce do kębka się nie obejdzie.
O schemacie to chyba mogę pomarzyć tylko, bo przekopałem archiwum i raczej trudna sprawa.
- - - Updated - - -
Właśnie też się zastanawiałem, czy czasami w obrotomierzu nie jest pies pogrzebany. Nawet go wyjąłem wczoraj, sprawdziłem jak tam wyglądają styki, ale nie zuważyłem żadnych przypieczek.
Trochę te styki w obrotomierzu są delikatne, żeby puszczać przez nie większe prądy, ale kto wie - może właśnie on steruje w jakiś sposób postojówkami.
Wiem na pewno, że jak pada w obrotomierzu taki jeden scalak, nie do kupienia, to cały czas żarzy się lekko jedno światło postojowe i wyżera prąd z akumulatora, więc niewątpliwie obrotomierz coś wspólnego z postojowymi ma.
Chyba w tygodniu wyjmę jeszcze raz ten obrotomierz, wezmę na stół i dobiorę się do płytki drukowanej i zobaczę, czy tam nie ma czasami jakichś nadpaleń, bo właśnie od roku mniej więcej wyżera mi prąd na postoju z akumulatora, ale żadnego żarzenia pstojówek nie stwierdziłem.