O tą 147 było już pytane - miesiąc temu(?). Podważona została realność przebiegu. Chyba jej nikt nie oglądał. Ogólnie trzeba poprosić o lepsze zdjęcia kierownicy, pedałów i fotela kierowcy.
O tą 147 było już pytane - miesiąc temu(?). Podważona została realność przebiegu. Chyba jej nikt nie oglądał. Ogólnie trzeba poprosić o lepsze zdjęcia kierownicy, pedałów i fotela kierowcy.
Juz wszystko jasne. O tak owe zdjecia poprosilemPrzebieg jest autentyczny. Licznik nie cofany
Autko zarezerwowane czeka na mnie tak wiec dzieki za dobre checi chociaz jednej osoby
Pozdrawiam
![]()
Imo ten temat jest źle prowadzony.
Pytający powinien napisać jak najwięcej szczegółów o aucie żeby ktoś później mógł jeszcze z tego korzystać, linki niestety wygasają.
Była: 156 1.9JTD SP3
Ja bym jej nie brał. Tą alfę widzę już z pół roku w necie. Druga sprawa przebieg możesz cofnąć że nie zostanie żaden ślad, a jak nie wierzysz to przejedź się na granicę polsko-niemiecką i szukaj "sklepów" pod nazwą regeneracja liczników itp.
Czy kolega czosnek1802 nie pisal jakis czas temu ze ta cena jest zbyt duza jak na taki samochod i taki rocznik? Ja bym sie nie napalal bo w tym komisie pracuja ludzie, ktorzy wiedza jak auto sprzedac![]()
Pomoże ktoś z Częstochowy i czy powiecie coś o tej 159 jakieś sugestie na co zwracać uwage przy kupnie
http://otomoto.pl/alfa-romeo-159-1-9...C26945186.html
z góry dzięx za każdą podpowiedź
WŚCIEKŁY ZA PODZIAŁ NA FORUM
Panowie, zdecydowalem sie jechac obejrzec ta 147 gdyz jest warta tych pieniedzy. Jezdzil nia niemiec, bylo to jego drugie auto nie uzytkowane na codzienDowiedzialem sie o aucie wszystkiego jednak nie planuje dzielic sie tymi informacjami wszystkimi
Potencjalny kupiec moglby mi ja wykrasc
Pozdro. (p.s licznik nie jest cofniety gdyz otrzymalem pelna dokumentacje
)
Skoro ją zarezerwowałeś i jedziesz oglądać to jak ktoś może Ci ją podkupić? Poza tym nikt tej AR 147 nie podkupi bo była na forum i nikt na nią nie "poleciał".
Pozwolę sobie przy okazji tego postu coś napisać - wiele osób pyta o wiele rzeczy, od dupereli do poważnych spraw. Jak już uzyskają informację to "kamień w wodę". A może by tak opowiedzieć co i jak po załatwieniu sprawy, skoro miało się odwagę zapytać?