A czytałeś może moderatorze cały wątek?
Temat został założony 4 lata temu o forum BEZWYPADKOWE.NET. W pewnym momencie było ono bardzo popularne. Różnymi kolejami losu forum niestety padło, co także zostało tu odnotowane. Po jakimś czasie ludzie związani ze starym forum odbudowali je i ruszyli z kontynuacją pod adresem BEZ-WYPADKOWE.NET. W międzyczasie powstało kilka serwisów o podobnej tematyce, jeden z bardzo podobną nazwą :/. Jednak oryginał pozostał jeden.
Więc kiedy ktoś z forum bezwypadkowY.NET dziękuje w tym wątku za miłe słowa i prosi o zmianę nazwy tematu to uważam, że coś jest nie w porządku.
Pierwotnie tytuł brzmiał tak, jakby przy tworzeniu tamtego forum pracowali oszuści...
Prawda jest taka, że trudno znaleźć wiarygodną stronę w necie, na której można dostać namiary na dobre auta i tyle. Na każdej takiej witrynie ktoś chce zarobic i to niestety często kosztem osób, które szukają auta
Ja z kolei witam szanownych alfisti z bez-wypadkowe.net
Panowie i Panie - temat tanich zakupów jest jak papier toaletowy...
Prawda jest jedna i nieśmiertelna - HANDLARZE NIE MAJĄ OKAZJI. Wbijcie sobie to do głowy poszukiwacze tej jedynej igiełki
I osoby piszące żale w watku o Alfie za 27 tys zł gdzie normalny egzemplarz kosztuje w ok. 35-40 tys zł same powinny wyciągnąć wnioski.
Okazji nie znajdziesz u handlarza, to człowiek z istoty rzeczy chce zarobić jak najwięcej.
Więc jeśli wystawia te auto 30% PONIŻEJ CENY rynkowej, to trzeba się SIEBIE zapytać najpierw - cholera, za ile on to kupił ?!?
A gdzie jego koszty, marża, opłaty, zarobek?
Dobrze jest porównywać oferty z kraju importu - czyli jeśli patrzymy na Alfę w REWELACYJNEJ cenie z Niemiec - wbijamy mobile.eu i szukamy w Niemczech podobnej sztuki.
Potem możemy rozszerzyć nawet na całą Europę, aby zobaczyć jakie sa ceny.
To może nam dać obraz tego w jakim stanie te auto było ściągnięte bądź z jakim przebiegiem.
Ostatnio ktoś pisał na innym forum o Alfie MiTo za 23 tys zł - piękna sztuka itd.
Czy to dobry handlarz, który ma takie same sztuki.
Bo wg niego - człowiek musi być dobry, ma niezłe chody widać u innych handlarzy w Niemczech, a ceny na mobile.de są kosmiczne bo podbijają je Ruscy i Turki w Niemczech...
I nie ma opcji by mu przetłumaczyć, że najtańsza CAŁA MiTo tylko z podobnym silnikiem (nie pisze już o konfiguracji czy wyposażeniu) to koszt 6200-6400 EUR, a gdzie opłaty, koszty, marże, zarobek...
Ta Alfa jest NAJTAŃSZĄ SZTUKĄ z całej Europy.
Ale człowiek wie swoje, My się nie znamy...
Dopóki kazdy będzie chciał być mądrzejszy od drugiego i będzie chciał drugiego wydymać to takich kupujących/sprzedających będzie masa
Bo ludzie sami się do tych handlarzy garną (rewelacyjne ceny), a faktyczni uczciwi sprzedawcy nie są w stanie z nimi konkurować![]()
Obecnie handlarze po auta jeżdżą do Włoch, bo rynek niemiecki jest drogi i przeczesany. Pomijając koszty dojazdu Italia jest odpowiednim miejscem na poszukiwania wymarzonej Alfy ze względu na ilość aut. W mojej okolicy pewien autokomis wynajmuje naczepe gdzie wchodzi 5 aut i przywozi, tyle ze ludzie szukają okazji to żadne auto u niego w zakupie nie było droższe niż 2000 euro..
Szwagierka szukała grande punto wiec byłem na placu dzień po dostawie, wiec nie zdążył kuracji odmladzajacej zrobić. Fiacik w fajnym wyposażeniu, ale strasznie brudny, lekkie przycierki zderzaków, silnik benzyna nierówno pracował, musiał trochę stać bo tarcze rdzą zaszły i nadawały sie do wymiany. Chciał za niego 14 tys. cena atrakcyjna tyle ze 5 tys. trzeba włożyć, a za 18 tys. znalazłem krajowego z niedużym przebiegiem od dziadka do końca serwisowanego ze słabszym wyposażeniem, ale poza nowym akumulatorem i pakietem startowym w 20 tys. udało się zamknąć.
Podsumowując jeździłem w kilka dni po pracy kilka okolicznych komisów, przejrzałem ponad tysiąc aut, z czego do szczegółowych oględzin z trudem znalazłem 6 sztuk, po których wszystkie odrzuciłem, bo za dużo niedomagań miały...
Okazji nie znajdziecie w komisie, sporadycznie w prywatnych ogłoszeniach coś idzie wyszukać, ale cena będzie trochę większa.
Wysłane z mojego iPhone przez Tapatalk
no tak ale z drugiej strony jak nie ma autka od osoby prywatnej (nie wnikając w koszty) to gdzie indziej kupić autko? Czekać rok-dwa aż się znajdzie - porąbane to wszystko.
Ale ja już niebawem się sam o tym przekonam, bo mam zamiar podjechać w weekend do komisu w Zduńskiej Woli obejrzeć AR159