1. Unikam szybkich i mocnych przyśpieszen
2. Praktycznie nie uzywam hamulca, jezdze plynnie, widzac czerwone swiatlo, noga z gazu i hamuje biegami, probujac jak najdluzej utrzymac sie w ruchu, tzn. turlanie sie na 1szym biegu jak kierowcy tirow
3. Przy zmienie biegow nie przekraczam 3000obr, czesto okolice 2700obr, wtedy po zmianie idealnie wskakuje na 2000obr
4. Tankuje paliwo 98, supreme na Statoilu... Wczesniej nie potrafilem zejsc ponizej 9.5l/100km, odkad mam 98 to wychodzi mi po 8.3-8.7l max przy takiej jezdzie, więc przy l/100km spokojnie oddaje sie ta różnica kilkunastu groszu na litrze
Mnie najbardziej zastanawia to paliwo, co jest w 95, a co w 98... Tyle co moge powiedziec, miedzy tymi dwoma paliwami, to roznica w spalaniu ok 1l/100km , oraz to, ze przy 95 wypompowalem z wydechu 4l wody, a samochod kopcil jak parowoz na mrozie, jak mam 98 to w wydechu susza, ze kopci to oczywiste, ale nie wyróżniam sie z tlumu innych aut, oraz nie ma juz takich akcji, ze patrze do lusterka a tam zaslona dymna
Jak robie akcje typu kilka swiatel pod rzad i 1-2-3-4 na pelnym gazie, a zaraz mocno w hampel i od nowa to boje sie patrzec na wskazowke paliwa
No i do tego, jezeli to wazne to przewaznie jezdze sam, w zaden sposob nie załadowany, kola 15" i opony semperite life, teraz zimowki semperite speed-grip 2, rzekomo oszczedzaja paliwo