Już wersje z 2007 roku miały jednolite zegary (nie w tubach).
Jest to ewidentnie poliftowa wersja o czym świadczą m.in.:
- ciemny panel środkowy,
- metaliczna gałka zmiany biegów,
- srebrne ramki wokół siateczki głośników wysokotonowych,
- wydech etc.
Moim zdaniem jest to nieudolny składak. Na tylnej klapie brakuje emblematu GT,
co może świadczyć malowaniu tylnej klapy. W porządnym serwisie nawet po malowaniu odpowiednie znaczki są naklejane.
No i przebieg - totalna fikcja. 63 tys. w dieslu

.
W przypadku GT to taka s
klejanka to bomba z opóźnionym zapłonem. Tylko dla odważnych

.