Witam.
Jakiś czas temu zaczęła mi się pojawiac kontrolka ładowania. Pokazała się kilka razy zaraz po uruchomieniu auta i przestała. Trochę później gdy na dworzu padał deszcz co chwilę mi się pojawiała i gasła w trakcie około godzinnej podróży. Póżniej było sucho i kontrolka pojawiala się bardoz sporadycznie. Dziś padał deszcz i kontrolka znowu zapalala się co chwilę. W chwili gdy gaśnie słychać piszczenie i lekkie osłabienie auta.
Czy ktoś ma pomysł co to może być? Alternator jest dwuletni więc dość nowy. Zdejmowałem pasek i wszystkie rolki chodzą lekko i bez luzów.
Bardzo proszę o pomoc.