pawel ma racje.
Mnie tylko denerwuje to, że jak już coś mam kupić do wersji poliftingowej, to ceny najczęściej dwukrotnie większe niż we wcześniejszych wersjach![]()
pawel ma racje.
Mnie tylko denerwuje to, że jak już coś mam kupić do wersji poliftingowej, to ceny najczęściej dwukrotnie większe niż we wcześniejszych wersjach![]()
zawias : dolne wachacze jakos jezdza, radza sobie, gorne plastik - leca w moment, laczniki stab tez slabe , wymienialem stabilizator przod tez ( ( mowie o czesciach z ASO bo takich uzywam )) , tylny zawias jest dosc mocny, ogarnia
uklad kierowniczy : ktos wyzej napisal, ze promien skretu jest jak w Autosanie, albo nie, ten lepiej nawet skreca , tu np krecenie i lawiracja na parkingach to tragedianatomiast na drodze idealnie
termostat tez przyjdzie pewnie Tobie wymieniac, krzyzaki i kielichy ? norma w 20v , rozwiazanie i material z dupska to i leca , tez robilem , nie wiem ile w zamienniku to kosztuje, bo tez ori bralem
EGR jak to w klekocie, predzej czy pozniej tez sie podda, trzeba bedzie wywalic
lubia pekac weze gumowe na dolocie ( aktualnie kwas i silikon wiec z bani )
profilaktycznie wymienilem tez swiece
Ostatnio edytowane przez kenobi ; 12-01-2014 o 12:16
..... powered by www.cinsoft.pl
Ty "rustupl" chyba nie jarzysz co tam napisałem, napisałem; (jak nie to polecam inną wersję ...)
No chyba raczej chodziło o wersje 2.4 JTD jak ;
2.4 JTD R5 10v 2387 100 kW (136 KM)
2.4 JTD R5 10v 2387 103 kW (140 KM
2.4 JTD R5 10v 2387 110 kW (150 KM)
2.4 M-jet R5 20v 2387 129 kW (175 KM)
"Johny3" nie wiesz co to jest M-Jet wersja (MultiJet) to se BMW kup a nie Alfe Romeo - Faktycznie, niezłe z was oszołomy !
Jeden kupił Alfe i pół roku pod nią leżał a drugi M-Jet z BMW myli
napisałeś że 156 20v to na ogół wersje M-jet - ja innych nie znam przy tej konfiguracji (samo z siebie wynika że 2,4 i 5 garów na dwóch wałkach).
Może i pół roku pod nią leżałem, ale odwiedziłem pół Europy (Bałkany - Serbia i Kosowo; Skandynawia - Finlandia, Szwecja i Dania no i zach Europy. Zawsze wróciłem (chodź przeważnie z jakimiś usterkami) na kołach.
Przed każdą podróżą znaleźli się ludzie którzy pytali czy nie boję się jechać 10 letnią alfą w taką trasę. Pomijam fakt, że w tym czasie ich szmelcwageny albo bezpłciowe seaty stały u mechaników (nie zmyślam). Od znajomego dla przykładu 2-letnia A6 zaczęła się palić (wiązka pod schowkiem)
ogólnie jeśli chodzi o 156 to to co napisał kenobi to całkowita prawda. Niemniej frajda z jazdy jest czasami bezcenna.
Co do ekonomiczności to sam jestem zaskoczony - jakiś czas temu podróż z Bytomia do Świnoujścia bez większych szaleństw ale też nie przy jeździe emeryckiej wyszło 5,8l/100km !!! (nie na kompie ale przeliczając z litrażu)
maarkuss
Hmm z tego co wiem, to MultiJet to diesle montowane w Alfach, nie jak piszesz JTD, a JTDm (http://www.alfaromeo.pl/pl/#/technol...gines/multijet)
I nie nie mylę M-Jet z BMW, tylko napisałeś posta tak dziwnie, że specjalnie napisałem, że sam mylisz chyba wersję M z BMW serii M... No i właśnie co ma M-Jet do wypasu? Co może fotele dawali inne, albo uchwyt na kubek...
No, a kosztami części eksploatacyjnych 1,9 dużo różni się od 2,4?
Będąc szczerym to chciałbym właśnie 2,4. Teraz stoi u nas 1,9 120 KM i wcale nie powala, oczywiście da się przycisnąć i ładnie się zbiera, ale to nie to. To będzie w zasadzie moje pierwsze porządne auto - teraz mam Sienę i jednak chciałbym kupić coś czym będzie można się pobawić, a nie przemieszczać z A do B. Silnik ładnie brzmi, to już nie typowy klekot, choć nawet 1,9 chodzi ładniej niż Passaty czy inne Niemce. Jak będzie dało się zejść do 6,5l po mieście (tak, mam na myśli jazdę jak stary dziadek i nie przyspieszanie na wzniesieniach) czy do 6 na autostradzie przy 130-140 to będę zadowolony. Inną opcję jaką będę brał pod uwagę to Seat Ibiza FR 160 KM, która jest znacznie brzydsza, ale w podobnej cenie i oferuje mniej więcej to co chcę.
Już nie pytam o remont silnika czy nową skrzynię bo te zapewne sporo się różnią cenowo, ale to co psuje się najczęściej - wahacze, tarcze (wiem, że są sportowe, nawiercane z klockami w kpl za 400 zł 2 sztuki, a normalne 200), oleje, filtry.
Ostatnio edytowane przez Johny3 ; 12-01-2014 o 21:53
Nie bierz 2,4 jak nie masz możliwości w budżecie 1000zł na miesiąc na auto.
Nie mówię, że tyle wydasz, ale jednorazowa kumulacja może się trafić.
Jak ci przyjdzie zrobić kielich + krzyżak + półoś to jesteś już ~1500zł na tylko jedną stronę.
Sprzęgło, dwumasa, turbo nie jest jakoś strasznie droższa od 1,9 ale też boli.
No i spalanie. Zapomnij o mniej niż 7,5l/100km w mieście. Realnie wychodzi więcej niż 8 (w zimie 9) a nie mam wcale ciężkiej nogi.
Koszt zawiasu taki sam jak w 1,9.
A stockowe 2,4 nie jest takie wcale fajne. Przebieg momentu ma formę piramidy ze szczytem w okolicach 2000obr. Powyżej 3500obr jedzie już marnie. Góra generalnie słaba.
Kręcić można ale głównie para w gwizdek.
Auto fajnie jedzie po modach dopiero. Zamontujesz fmic i robi się sporo lepsza góra ale to już spory wydatek
Jak chcesz fajnie jadące auto z miarę fajnymi osiągami i masz odpowiednio dużo kasy to bierz 2,4.
Jak sądzisz, że 159 120KM ma niezłe przyśpieszenieto bierz wersje 1.9 150KM w 156. Będzie wystarczające.
Moja obecna z mocą prawie 220KM w obecnych warunkach pogodowych nie ma trakcji na 3 biegu![]()
Nie sądzę, że mną dobre przyspieszenie, na ogół wystarcza w warunkach miejskich, ale dla przyjemności z jazdy trzeba więcej moim zdaniem.
No nic w zasadzie dowiedziałem się tego co chciałem.Ogólny zarys mam no i Tak jak mówiłem teraz jeszcze nie kupuje.zobaczymy jak zmieni się sytuacja w momencie zakupu i wtedy będę wiedział co chce na 100%. W każdym razie dzięki za pomoc
No mała przesada, nie straszcie kolegi. Ja wiem że dwumas kosztuje 3500zł itp. ale moje koszty utrzymania od momentu zakupu jakieś pół roku temu i 12.000 przebiegu to jakieś 1379,53zł i są to jak narazie tylko koszty przeglądów olejowych i jakiś pierdółek. Więc stwierdzenie że na miesiąc trzeba mieć możliwości w budżecie 1000zł nijak się ma do moich kosztów.
pozdro
krzyzie
Powyższy post wyraża jedynie opinię autora w dniu dzisiejszym. Nie może on służyć przeciwko niemu w dniu jutrzejszym. Zastrzega się prawo zmiany poglądów, bez podawania przyczyny
Alfa Giulia Veloce - 2,0 280KM
Co racja to racja
Żadne auto nie potrzebuje takiego wkładu finansowego.
Jak się dobrze trafi to wyda się tylko na paliwo i eksploatację.
Zielony nie jestem bo jedna Alfa stoi na placu i póki co przez dwa lata dużo pieniędzy nie pochłonęła, dlatego koszty rzędu 1000/miesiąc są trochę przesądzone(oczywiście wiem że chodzi o odkładanie takiej kwoty na kumulację). Jak się coś popsuje większego to trudno, nie znam chyba ani jednej osoby, która ma osobną lokatę założoną w razie awarii auta, bo bądźmy szczerzy jak często musisz naprawić połowę auta?