HEJ. Od jakich 3 miesiecy jestem szczęśliwym posiadaczem AR 159. W temperaturach minusowych było dobrze natomiast teraz gdy robi sie ciepło zaczęło mi coś buczeć. Gdy odpalam rano po cąłej nocy jest cisza, a gdy sie rozgrzeje zaczyna sie buczenie. przeczytałem już forum i szperałem szperałem aż zlanazłem ! pod pokrywą silnika nie było tego słychać a wewnątrz auta normalnie głos pochodził spod konsoli. Udało sie! wymyśliłem sobie że mój kumpel siedział w środku a ja dotykałem wszystkiego co tylko można i gdy chwyciłem wężyk paliwa buczenie ustało (rzeczywiście drżał). sytuacja ta powtórzyła sie kilkukrotnie jak auto zimne nic sie nie dzieje jak ciepłe zaczyna drżeć wężyk. wyczytałem na forum że ktoś z Was koledzy miał brudne sitko w baku. Dzisiaj z samego rana rozebrałem to wszystko i jednoznacznie stwierdzam - sitko czyściutkie. No i tu moja improwizacja sie kończy.. byłem u 3 mechaników i każdy mi mówi no nietypowa sprawa i tyle... przytrafiło sie to komuś ? :(