Dzisiaj była robiona diagnostyka ukł elektrycznego, okazało się że jest do wymiany czujnik położenia wałków rozrządu. Więc pytanie moje jest takie, czy aby go wymienić trzeba rozebrać rozrząd i czy bradzo trudny jest ten układ?
Dzisiaj była robiona diagnostyka ukł elektrycznego, okazało się że jest do wymiany czujnik położenia wałków rozrządu. Więc pytanie moje jest takie, czy aby go wymienić trzeba rozebrać rozrząd i czy bradzo trudny jest ten układ?
Podepnę się pod temat, sorry.U mnie ok. 11 również diagnostyk ustalił taki sam problem, bład czujnika położenia faz rozrządu, oraz bład sondy lambda. Diagnosta - mechanik twierdzi, że przyczyną może być źle ustawiony rozrząd, a sam bład problem lambdy może zniknąć po usunięci usterki z czujnikiem. Jest to mozliwe?
to prawda zanim sie zacznie wymieniać czujnik trzeba sprawdzic dokladnie czy rozrząd jest dobrze ustawiony bo jesli jest zle to równiez wystepuje bład tego czujnika..
ja kiedys zdejmowalem ten czujnik bez zdejmowania paska ale niestety stary trzeba połamac zeby wyszedł a przy nowym w jednym rogu troche spiłować tą jego blaszke.. sam nie wiem jak mi sie to udalo ale troche cierpliwosci i jakos poszlo :wink:
a czym grozi uszkodzenie tego czujnika??
silnikowi raczej sie nic nie stanie bo komp przestawia sie w tryb awaryjny ale nie masz dynamiki w górnym zakresie obrotów i w ogole muł
Podobno silnik nie kręci się powyżej 3k obrotów.Napisał Alfista
Mój znajomy przejechał w ten sposób z Bukaresztu (Rumunia) do Warszawy.. :shock:
w sumie to kręci sie prawidłowo, ale faktycznie jest mułowata