Po tylu latach coraz trudniej jest zaskakiwać widzów, i dawać coś świeżego, zwłaszcza jeśli od początku wystartowali z wysokiego poziomu,
niemniej w ich wykonaniu nawet przewidywalne przynudzanie bywa ciekawe - to pewnie siła osobowości (ja doceniam inne programy i książki Maya),
i przyznam się wam do czegoś a propos
4C - cieszę się że nie mam 220 tys zaskórniaków - bo coś takiego w sobie jednak ma, że...
(wiem wiem, te reflektory też długo mi nie pasowały - ale są trochę jak pieprzyk Cindy Crowford (dla młodziaków - to taka top modelka z czasów kiedy raczkowaliście jeszcze

) dodają jej tylko charakteru).
Ozi - jak porządkowałem swoją kolekcję to znalazłem coś bardzo bardzo małego (1-60) bardzo bardzo niebieskiego

i bardzo bardzo SW, więc kiedy się spotkamy to nie będzie już niespodzianka... ale zawsze