[MiTo/Giulietta] porady przy zakupie aut nowych

[jjokocha]

ale zwróć uwage radku że coś tu sie porobiło ciekwego, albo kompakty są za drogie albo marki premium za tanie,?
bo różnica 50k między giuliettą a Cklasse choć nie bagatelna to jednak nie jest zaporowa, auta z innych segemtów oczywiście i na różne okazje ale już kupno qv a Cklasse to z pewnością nawet Ty byś wybrał C ??

[Luke77]

To jest kwestia kto co lubi. Ja nie znoszę niemieckiej motoryzacji przez brak stylu i klasy. Ale doceniam ją za solidność. U Włochów cenię styl, smak, pewną niepowtarzalnlość no ale z jakością różnie bywa. Doceniam też włoskie silniki, multiair 170HP jest wspaniały. Wybieram więc włoską alfę bo ma "to coś".

Wysłane z mojego SM-N9005 przy użyciu Tapatalka

[radosuaf]

ale zwróć uwage radku że coś tu sie porobiło ciekwego, albo kompakty są za drogie albo marki premium za tanie,?
bo różnica 50k między giuliettą a Cklasse choć nie bagatelna to jednak nie jest zaporowa, auta z innych segemtów oczywiście i na różne okazje ale już kupno qv a Cklasse to z pewnością nawet Ty byś wybrał C ??

Szczerze, gdybym miał do wyboru Julkę QV albo Merca C, to wybrałbym Julkę . Ale gdybym potrzebował większego samochodu, kupiłbym sobie Cytrynkę C5 z hydro. Mercedesy nie są dla mnie, źle bym się w nim czuł. Od biedy mógłbym strawić BMW 3, ale mając do wyboru beemkę i Citroena, biorę Citroena w ciemno .

[Paweł Z]

Ogólnie to kwestia indywidualnych upodobań. Mi osobiście A klasa nie przypadła do gustu z powodu kiepskiego prowadzenia i bezpłciowego silnika. Poza tym po 6 latach jazdy Niemką, przydała mi się miła odmiana.

Na marginesie - dobrze doposażona C klasa to cena 4C!. No ale to już zupełnie różne auta...

[TILT]

Mi się A klasa podoba ale golas za 95tys. bez CD, na stalowych felgach, 122km z manualną klimą jest nie do przyjęcia a za dobrze wyposażony z silnikiem 156km to ze 150 trzeba wydać. Jest po prostu droga a za C klasę to rzeczywiście trzeba byłoby wydać z 200 tys. Bogatemu kto zabroni? A dla pozostałych co to za przyjemność jeździć Mercedesem golasem?

[Imć]

Owszem, jak liczylem sobie A klase (bo mi sie podoba), to wyszlo ok 150-160k, bo sa pewne elementy wyposazenia ktore byc musza. Za ta cene nie podobala mi sie az tak bardzo wiec temat odpadl.
Cen najnizszych nie ma co porownywac, bo mam wrazenie, ze to sa zawody pomiedzy producentami, co jeszcze mozemy wywalic z autka by zredukowac cene. Sa ludzie ktorzy kupuja wersje bieda by zaimponowac w rodzinie, wsrod znajomych czy pod blokiem. Osobiscie zawsze porownuje ceny najwyzsze oraz ilosc wyposazenia standardowego i co mozna dolozyc. Cenie sobie producentow dajacych duzy wybor dodatkow.

A czy jest sens kupowac Alfe, Mesia czy inna Kijanke to kazdy sobie musi odpowiedziec na bardzo wazne pytanie, po co i czego oczekuje od wozu. W ksiegowych sie nie ma co bawic, bo kupno zadnego samochodu sie nie oplaca, bo to nie jest inwestycja, a koszt... i to zawsze. Jezeli ktos liczy przede wszystkim by jak najmniej stracic po N latach od zakupu przy sprzedazy to to jest jakies kryterium zakupu

Osobiscie kupuje to na co mam ochote, to co mi sie podoba oraz na co mnie stac. Obecnie gdybym mial nieskonczona ilosc gotowki i nieskonczona ilosc miejsca garazowego, to poza moimi dwoma cudenkami dolozylbym 500c Abarth MTA i 4C. 500 mi sie zawsze podobala i w zatloczonym miescie latwiej zaparkowac. A 4C bo siedzialem w niej pare dni temu i baaaaaardzo mi zasmakowala (przedtem bylo na liscie F430 Spider). Ale na razie nie mam nieskonczonej gotowki, wiec zostaja to w sferze przyszlosci

[Jabolek]

149.800 zl...za tyle skompletowalem druga julke ktora biore bez ogladania innch ofert u konkurencji... inne nie sa zle...ale ich wyglad I atrakcyjnosc przemija za szybko...niby nowe, kilkuletnie ale juz nie podnieca :p
Za to Julka wie jak uwodzic

Wysłane z mojego GT-I9505 przy użyciu Tapatalka

[Imć]

149.800 zl...

Ladna cena. Mialem szczescie ze na placu FAP znalazlem wersje o ktorej myslalem... Lacznie z kolorem

bez ogladania innch ofert u konkurencji... inne nie sa zle...ale ich wyglad I atrakcyjnosc przemija za szybko...

Ja troche obejrzalem:
- DS4
- Scirocco
- A-class
- RCZ

Bardzo fajne, ale moze poza RCZ jakies takie... bez brawury...

[barnio]

DS4 i Scirocco też rozważałem.

DS4 niby ładny ale ilość różnych ozdobników wewnątrz i na zewnątrz dla mnie była na granicy dobrego smaku. Wszystko to było w dobrym gatunku, ale miałem wrażenie że na codzień te wszystkie upiękniacze mnie zmęczą. Schludność i czystość kokpitu Giulietty jest dla mnie urzekająca, a jej linia od 2,5 roku nie jest mi się w stanie opatrzyć i chyba to jest (oprócz poki co bezawaryjności) jej największą zaletą.

Scirocco do używania na codzień byłoby męką. Raz, że wysiadanie z niego to dramat przez bardzo niskie ułożenie fotela, dwa że odrzuca mnie te konsola wewnątrz zaprojektowana chyba przez niemieckiego metalurga - kanciasta, kompletnie bez żadnego polotu.

Patrzyłem jeszcze Miniaka, ale w tej chwili jest to jakieś designerskie straszydło.

A-klasa mi się po prostu nie podobała, na RCZ-a za stary jestem
Konkurencją dla Giulietty były włąściwie dwa auta segmentu wyżej - DS5 (zjawiskowy) i Laguna Coupe, ale w wykonaniach w jakich chciałbym je mieć nie mieściły się w budzecie.

[radosuaf]

Nie sądziłem, że Laga Coupe jest taka droga... Co do DS5, to zawieszenie o klasę niższe niż reszta samochodu dla mnie go przekreśla - szkoda. No i ceny fajnych wersji są chyba lekko przesadzone.