przy zalewaniu oleju na max może dojść do smarowania rozbryzgowego, skutkiem czego może dojść do wywalania oleju przez odmę oraz pierścienie zgarniające mogą sobie nie poradzić z nadmiarem oleju na gładzi cylindra
przy zalewaniu oleju na max może dojść do smarowania rozbryzgowego, skutkiem czego może dojść do wywalania oleju przez odmę oraz pierścienie zgarniające mogą sobie nie poradzić z nadmiarem oleju na gładzi cylindra
Czyli reasumując, mam na wyświetlaczu ok 3/4 kreski zależy jak zaparkuję autem. Na bagnecie wczoraj sprawdzałem ok połowy może ciut więcej. Ostatnio przy zmianie oleju nie zalewałem sam więc nie wiem ile było nalane, czy max czy ponizej. Turbinke oglądałem jakiś czas temu. Była okazja ku temu ponieważ zauważyłem luz wokół opaski od rury, która idzie od turbo do intercoolera była oblepiona zaschniętym olejem, ale wewnątrz nie było tego oleju jakoś dużo na ściankach. Wytarłem, założyłem. Będę musiał jeszcze raz sprawdzić bo to rozbieganie silnika to nie fajna sprawa.
Ostatnio edytowane przez darojaro ; 12-03-2014 o 10:32
Co jeśli zatrze się silnik? Jak to jest z alfą? Znajomy ostatnio zatarł i mówił, że naprawa się nie opłaca i sprzedał.
Zatarcie jak zatarcie, ale jak silnik dostanie wścieklizny i nie zdławisz go odpowiednio szybko to on będzie stopiony w środku = złom.
A po drugie zależy czy chcesz pojeździć dłużej samochodem czy za chwile sprzedać. Jak dla siebie to remont w przypadku zatarcia. Jak na sprzedaż to kupno używki bez zaglądania co w środku siedzi.
Btw. wczoraj jadać A1 jakieś 100 km od Poznania stał na awaryjkach na poboczu jakiś pickup Nissana, nie wiem czy to właśnie było te całe rozbieganie silnika ale koleś latał dookoła samochodu a z rury i spod silnika leciał taki siwy dym że musiałem zwolnić do 40km/h bo nic nie było widaćPierwszy raz coś takiego na oczy widziałem, szok
~ taka była piękna ! :C
Raczej A2...A1 jest trochę dalej niż 100 km od Poznania:-)Napisał Lenix
Taki mały OT:-)
askdjkg Warszawa-Poznańjeden pies
~ taka była piękna ! :C
Racja:-) :-P
Nie no masakra, nawet nie wiedziałem że coś takiego jest możliwe... Aż mnie ciarki przechodzą jak pomyślę że coś takiego mogłoby mi się stać na drodze. Przed lekturą tematu nie wiem czy przyszło by mi do głowy jak zgasić silnik w takiej sytuacji
A to wogóle jest możliwe w Dieslach w alfie 156/159?
Nigdy wcześniej nie miałem diesla, ale podobno jest coś takiego jak zawór gaszący. Pomaga w takim przypadku?
Uprawnienia
Odpowiedz z cytatem
