ja samochód kupiłem od wujka zza plotu więc zrobilem 3x olej plus filtry, opornik 1 biegu wentulatora, nabicie klimy + odgrybianie, overboost, końcówka wtrysku 2 cylindra, 4 świece żarowe, usunięcie klap wirowych, termostat. Ale jak pisałem wszystko robiłem sam a płaciłem tylko za części.
marti
ładną sztukę kupiłeś ^^
Wywalić w auto przez 9mc tyle ile jest ogólnie warte to nie lada wyczyn ;p
Jedyne pocieszenie to takie, ze za przeszło 40000 zł(kupno auta + naprawy) masz sztukę prawie jak z salonu za 80k zł xD
Ja jestem w posiadaniu alfy od października 2013, czyli ~7mc i póki co (odpukać) wymieniłem rozrzą + olej+filtry zaraz po zakupie więc tego praktycznie liczyć nie można...standardowe wymiany jak przy każdym aucie. Dodatkowo ~400pln termostat i...koniec. Nie liczę wydatków, które poszły by ją upiększyć (wydech, fele) bo takie coś się nie zalicza do "głębokości" skarbonki alfy ;p
Ostatnio edytowane przez Scorpio ; 12-04-2014 o 20:47
Zaskocze Cię ;-) auto nie jest zajechane, tylko wbrew polskiej mentalności ma trochę więcej niż 170 tys przebiegu ;-) Przebieg był dla mnie sprawa marginalna, liczyła się bezwypadkowa historia. I takowe auto nabyłem. Myślę, że wymiana sprzęgła (ori) przy 246 tys świadczy dobrze o aucie, i w mojej ocenie to nie zajechana sztuka. A ponieważ autem jeżdżę trochę dalej niż po bułki, to muszę mieć sprawne wozidlo. Od cały sekret inwestycji poczynionych przeze mnie;-)Napisał Scorpio
Byłem dzisiaj w serwisie i podobno w 159 3,2 z Holdena za wymianę rozrządu biorą 7,5 tyś!!!!
W droższych markach jest jeszcze lepiej.
Mój poprzedni szef w BMW 7 w trzy lata włożył ponad 50 tyś.
Zwykły przegląd olejowy w ASO to 3 tyś.
A tarcze i klocki przód + klocki tył 11 tyś.
Więc koszty obsługi są bardzo zależne chyba od ceny wyjściowej auta.
Ostatnio edytowane przez arturo132 ; 12-04-2014 o 20:59
Ja w sumie od zakupu auta wydałem łącznie około 14 tys. zł (prawie trzy lata). Zestawienie wydatków przedstawiłem ostatnio w swoim temacie:
http://www.forum.alfaholicy.org/nasz...uszoles-6.html
post #54
P.S.
Odnośnie ortografii, interpunkcji, składni prezentowanej w niektórych poprzednich postach (nie będę wymieniał po nickach) to popieram przedmówców. Jest to żenujące.
Ostatnio edytowane przez mariuszoles ; 12-04-2014 o 21:18
Kurczę. W 156 przez 3 lata włożyłem 6k. Łudziłem się, że z 159 będzie taniej, czytając wasze posty widzę, że miałem złą prognozę
marti
dla mnie przebieg również ma drugorzędne miejsce. Może mieć i 300 tys nalatane...byle by było zadbane.
Mimo wszystko jestem pełen podziwu ile byłeś w stanie zainwestować w auto. Szczerze...gdybym ja miał tyle włożyć to bym wolał sprzedać alfę i kupić inną...młodszą/lepszą/ładniejszą/itp albo zupełnie pójść w inną markę ^^
Kolega dwa posty nade mną pisze, że w 3 lata 14 tysi wyłożył. Wychodzi prawie 5 koła na rok...to jest jeszcze do przyjęcia, ale mimo wszystko i tak nie jest to mało!
Mam jeszcze Focusa mk2 1.6 TDCi(bardzo awaryjny podobno) również z 2006r. Kupiłem go w 2010r. Jeżdżę nim ponad 4 lata...tankowany jest tylko na Auchan-Swadzim. Parę razy w roku robię nim dłuższą trasę z załadunkiem przekraczającym zapewne jego "udźwig" (w końcu to kombi...do tego jest stworzony xd), a tak to tylko miasto i krótkie odcinki...i pomijając wymianę rozrządu przy kupnie i co roku wymianę oleju/filtrów(300-400zł max) NIGDY nic więcej w nim nie robiłem(odpukać). Ahhh...ma nalatane coś koło 190k km...przynajmniej w teorii xd
Porównując klasę auta...to alfa przy fordzie jak mercedes przy...hmmm...coś pokroju opla/skody, a jednak jest bezawaryjny i złego słowa o nim nigdy nie powiem. Ford gówno wort podobno? Ale nie każda morda pasuje do Forda...finito
Miłość do Alfy jest, ale wierny pozostaję focus-owi
Ostatnio edytowane przez Scorpio ; 12-04-2014 o 22:58
@Scorpio. Kolega nad tobą pisał, że w 3 lata 6k włożył, to daje 2k na rok
Chociaż fakt, w poprzednim aucie Astrze G włożyłem 2 k w 6 lat. Ale to nie ta kategoria aut, to i koszta inne.
Ostatnio edytowane przez meiss ; 12-04-2014 o 22:49
chodziło mi o kolegę mariuszoles ;p
Jak pisałem mojego posta to Twojego jeszcze nie było ;p
P.S- już zedytowałem wcześniejszego posta by nie było niedomówień ;p
To chyba o mnie byłomarti
dla mnie przebieg również ma drugorzędne miejsce. Może mieć i 300 tys nalatane...byle by było zadbane.
Mimo wszystko jestem pełen podziwu ile byłeś w stanie zainwestować w auto. Szczerze...gdybym ja miał tyle włożyć to bym wolał sprzedać alfę i kupić inną...młodszą/lepszą/ładniejszą/itp albo zupełnie pójść w inną markę ^^
Kolega dwa posty nade mną pisze, że w 3 lata 14 tysi wyłożył. Wychodzi prawie 5 koła na rok...to jest jeszcze do przyjęcia, ale mimo wszystko i tak nie jest to mało!
Mam jeszcze Focusa mk2 1.6 TDCi(bardzo awaryjny podobno) również z 2006r. Kupiłem go w 2010r. Jeżdżę nim ponad 4 lata...tankowany jest tylko na Auchan-Swadzim. Parę razy w roku robię nim dłuższą trasę z załadunkiem przekraczającym zapewne jego "udźwig" (w końcu to kombi...do tego jest stworzony xd), a tak to tylko miasto i krótkie odcinki...i pomijając wymianę rozrządu przy kupnie i co roku wymianę oleju/filtrów(300-400zł max) NIGDY nic więcej w nim nie robiłem(odpukać). Ahhh...ma nalatane coś koło 190k km...przynajmniej w teorii xd
Porównując klasę auta...to alfa przy fordzie jak mercedes przy...hmmm...coś pokroju opla/skody, a jednak jest bezawaryjny i złego słowa o nim nigdy nie powiem. Ford gówno wort podobno? Ale nie każda morda pasuje do Forda...finito
Miłość do Alfy jest, ale wierny pozostaję focus-owi
Uprawnienia
Odpowiedz z cytatem
