jak jeździsz zawodowo to nabicie 2 mln nie jest problemem zwłaszcza gdy cieżarówka rocznie przejeżdza 100 000-120 000 km
jak jeździsz zawodowo to nabicie 2 mln nie jest problemem zwłaszcza gdy cieżarówka rocznie przejeżdza 100 000-120 000 km
Czy warto? Warto, jeżeli zrobią Ci to dobrze i na oryginalnych podzespołach a nie chińszczyzna.
http://www.turbosprezarki.mielec.pl ul. Polna 3b, Mielec - Polecam
Faktem jest, że warto regenerować w przypadku, gdy zakład jest sprawdzony i ma dobre opinie. Ja z mieleckich mogę polecić na przykład firmę Turbor, sam u nich regenerowałem, kilku znajomych też i nikt nie narzeka. Ale wybór masz spory, w okolicy Mielca jest tego dużo, a znajdując dobrego fachowca można sporo oszczędzić![]()
xxxx
Ostatnio edytowane przez dmf ; 25-03-2015 o 16:32
W moim przypadku pękł wirnik i koleś w jaśle koleś powiedział za regeneracje ponad 1200zł, kupiłem za połowe tej kwoty urzywke i smiga aż miło ciśnienie w granicach 1.4bar nie robi na niej wrażenia.
Na allegro jest pełno turbin do alfy kwoty to 600-700 zł czy oplaca sie bo teraz mam Ćwierka ?
Z urzywaną turbiną jest róznie, jak nie ma luzów na wirniku to ok, co do regeneracji rozmawiałem z kumplem ktoremu tą regeneracje robili w krakowie nie wiem w jakiej firmie, ale wytrzymała 3 miesiące.
Ja kupiłem moja alfe ponad rok temu i po miesiacu zdechlo turbo..
szukanie czytanie pytanie i w koncu pojechalem do firmy DSL w Chorzelowie
od tamtego czasu śmiga az milopolecam
Kolejna reklama... Widzę, że firmy regenerujące prześcigają się. Tak samo jak v-tec w Łowiczu, czytałem, że gościu sobie sam opinie i recenzje pisze...![]()