Pokaż wyniki od 1 do 4 z 4

Temat: 2.4 JTD 20V - piszczące rolki, spalony alternator, a teraz gaśnie...

  1. #1
    Użytkownik Jestem NOWY - nie krzyczcie!
    Dołączył
    02 2014
    Auto
    Była: AR 156 Sportwagon 2.4 JTD 20V
    Postów
    16

    Exclamation 2.4 JTD 20V - piszczące rolki, spalony alternator, a teraz gaśnie...

    Witajcie
    Od kilku miesięcy jestem szczęśliwym (dotychczas) posiadaczem Alfy 156 2.4 JTD 20V '05. Od kupna pod maską mieszkał "świerszczyk", więc przy okazji wymiany oleju, filtrów itp. poleciłem mechanikowi zajęcie się tym tematem. Bella dostała nowy napinacz, rolkę ze sprzęgiełkiem na alternator i nowy pasek wieloklinowy. Świerszcz w sumie zniknął, choć zdarzało się jeszcze usłyszeć pojedyncze piśnięcie...
    Minął tydzień i jakieś 500km, aż podczas jazdy (ruszenia ze świateł) usłyszałem takie dziwne wycie zgrywające się częstotliwością z prędkością obrotową silnika. Zdążyłem się zatrzymać pod blokiem, a spod maski wydobywał się dymek i zapach palącej się gumy... Po otwarciu maski jedyne co udało się zdiagnozować to to, że ów dym wydobywa się gdzieś z okolic alternatora (kto widział ten silnik ten wie, że cokolwiek w nim zobaczyć jest ciężko). Co ciekawe oprócz dymu i wycia w pewnym zakresie obrotów nic innego się nie działo, żadne kontrolki się nie świeciły - a akumulator słabe (~13,7V),ale ładowanie miał.
    Z myślą o wizycie u mechanika pojechałem najpierw do pracy - objawy dalej występowały, ale do czasu. Gdy chciałem się jeszcze poradzić kilku specjalistów nagle jak ręką odjął nic się nie działo. Długo nie czekając wyruszyłem na test drogowy - wycie ustąpiło. Trwało to jednak tylko kilka minut, bo wracając z "testu" usłyszałem znajomy pogłos - wszystkie objawy wróciły, a po paru minutach kontrolka ładowania się aktywowała... Jasne było, że padł na 100% alternator, więc Alfa trafiła do elektryka. Wymiana szczotek, łożysk i diod - alternator zregenerowany. Zdążyłem odebrać samochód w piątek wieczorem i musiałem jechać w trasę. I tu kolejna niewiadoma, bo niby ładowanie jest, niby dymów nie widać, a w aucie dalej słychać wycie i obudził się świerszcz... Pół dnia wczoraj spędziłem na nasłuchiwaniu silnika - co do świerszcza, wydaje się, że częściej się budzi przy włączonej klimatyzacji; co do wycia najgłośniej jest w okolicach 2 i 4 tys. obr/min. Oczywiście auto ma pełną moc, klimatyzacja pięknie chłodzi - niby wszystko ok... do dzisiaj...
    Wsiadam do auta, odpalam, wycofuje z parkingu, wrzucam 1, gaz i sru... auto zgasło. Ok, zdarza się. Odpalam, ruszam i sru... znowu zgasło. Za trzecim razem tylko odpaliło i od razu zgasło... Kolejne próby to już tylko jęki akumulatora...

    I teraz pytanie, o co tu chodzi?!

    Akumulator wziąłem do ładowania, ale skąd ta nagła niemoc? Gdy alternator padł, akumulator nie miał ładowania samochód był w stanie jeździć, a dzisiaj po prostu gasł. Oczywiście zero kontrolek, żadnych błędów na kompie.
    Jakieś pomysły?

  2. #2
    Użytkownik Pirat drogowy Avatar Lucas
    Dołączył
    02 2009
    Mieszka w
    Chojna
    Auto
    AR 156 2.4JTD '99 136KM, AR 156 SW TI 20V 175km
    Postów
    268

    Domyślnie

    Pewnie będzie zagadka jak zwykle kiedy błędów nie ma a problem jest.
    Na moje oko nie ma to nic wspólnego z paskiem, którego piski wskazują moim zdaniem na wadę napinacza - tani zamiennik?
    Co do gaśnięcia auta to tak na szybko zdjąłbym rurę od intercoolera przy kolektorze i ocenił czy klapa gasząca się nie zablokowała i czy egr nie jest zawalony sadzą.
    Potem do sprawdzenia czy paliwo w ogóle dochodzi.
    Ostatnio edytowane przez Lucas ; 29-06-2014 o 16:30
    AR 156 2,4JTD 136KM '99 Blue Cosmo met.
    Nissan Navara 4x4 D22 DoubleCab 2,5TD 103KM '01
    Polcomtex.pl - usługi brukarskie

  3. #3
    Użytkownik Rowerzysta Avatar rustupl
    Dołączył
    06 2012
    Mieszka w
    Bytom
    Auto
    156 2.4 '03
    Postów
    298

    Domyślnie

    zrzucić pasek wielorowkowy i sprawdzić dokładnie wszystkie elementy napędu oprzyrządowania pomocniczego (napinacz / rolki / wszystkie kółka)

    Z zamkniętą klapą gaszącą auto powinno bez problemy odpalić, natomiast nie wkręcało by się wogóle na obroty

  4. #4
    Użytkownik Jestem NOWY - nie krzyczcie!
    Dołączył
    02 2014
    Auto
    Była: AR 156 Sportwagon 2.4 JTD 20V
    Postów
    16

    Domyślnie

    Było trochę strachu, ale okazało się, że super "zregenerowany" alternator po prostu się zatarł...

Podobne wątki

  1. spalony tweeter
    Utworzone przez wiertar w dziale Car Audio
    Odpowiedzi: 8
    Ostatni post / autor: 22-06-2010, 22:16
  2. palnik xenonowy spalony?
    Utworzone przez spoker w dziale 156
    Odpowiedzi: 14
    Ostatni post / autor: 15-03-2010, 23:00
  3. [156]spalony komputer silnika
    Utworzone przez Tuchol w dziale 156
    Odpowiedzi: 8
    Ostatni post / autor: 17-09-2008, 18:22
  4. [155] 2.5 V6 spalony bezpiecznik
    Utworzone przez muzzy w dziale 145/146/155
    Odpowiedzi: 5
    Ostatni post / autor: 07-08-2008, 21:01

Tagi dla tego tematu

Uprawnienia

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •  
Amortyzatory