Dzisiaj rano jeszcze wszystko było OK, klima chodziła jak należy.. i bardzo wydajnie.. Mierzyłem ostatnio temp. powietrza z nawiewu i spadała do 4 st. C. Koło południa jechałem na chwilę do kumpla, klima działała, temp zew 34 st.C.. wysiadłem z auta na 5 minut nie gasząc auta, wsiadłem i szok, można się było ugotować.. Co ciekawe po przejechaniu 2km przestraszył mnie dwusekundowy pisk paska, albo coś w tym stylu.. ale paski są na miejscu i nie widać, by coś tam nie grało..
Podłączyłem FESa, ale żadnych błędów klimy nie ma..
Macie jakiś pomysł co się mogło stać..? W piątek jadę na urlop i bez klimy będzie troszkę lipa..![]()