ło wnętrze szare jak u mnie ale w skórze dodatkowo
2.2 jts i 1.9 jts są przynajmniej tanie w zakupie a tu i cena wysoka i wysokie koszty utrzymania
chyba lepiej dołożyć do jakiegoś niemca z 4x4
ło wnętrze szare jak u mnie ale w skórze dodatkowo
2.2 jts i 1.9 jts są przynajmniej tanie w zakupie a tu i cena wysoka i wysokie koszty utrzymania
chyba lepiej dołożyć do jakiegoś niemca z 4x4
W sumie już jahu zamknal temat. Ale być może wyraziłem się zbyt ostro wiec trochę jeszcze się będę produkowałGlowny problem z 3.2 jts v6 a którego nie poruszył jahu to kwestia znalezienia sensownego warsztatu który Ci auto ogarnie. Nie mówie nawet o ASO bo w przypadkach jts się okazało ze ASO ASO nierówne
Plus tej całej operacji jest taki ze w wawie akurat jest Tomasz Twardowski który jts bardzo dobrze ogarnia. Minus taki ze jest to nastarsze ASO w wawie i chyba w Polsce, powiedzmy ze najlepsze ale i tez najdroższe
![]()
Forumowe warsztaty pogwarancyjne maja slaba wprawe w jtsach bo powiedzmy trafia się jakiś raz od wielkiego dzwonu a glownie robia multijety a ze starszych to twin smarki![]()
Ale jak Cie auto nie przekaza i chcesz posmigac de facto weekendowo po miescie bez tłuczenia setek kilometrow w trasie to nawet wybor jest niezły bo porównywalne do AR 159 auta kosztują znacznie drożej. Popatrz ile kosztuje pierwsza lepsza bmw 3 z v6 na pokładzie i z xdrivemSmiem twierdzic natomiast ze koszty serwisowania będą podobne a nawet większe niż Ar 159 3.2 v6
![]()
Co do spalania to jest one duże a wspomniana przeze mnie mazda cx-7 tez do oszczędnych nie należy![]()
Reasumujac, nie skreslalbym auta, wzial się przejechal, zabral na trzepanie do Twardowskiego. 159 v6 to towar trudno chodliwy wiec można spokojnie sobie popatrzeć i pomyslec
Dodano po 7 minutes:
errata,
ta powiedzmy jest warta zainteresowania:
http://allegro.pl/alfa-romeo-159-3-2...504304386.html
a ta moesz zobaczyć porównawczo czy jest roznica miedzy Polakiem a Szwajcarem
http://otomoto.pl/alfa-romeo-159-260...C34042371.html
Ostatnio edytowane przez pieta ; 13-08-2014 o 13:38 Powód: Dodano
Moim zdaniem cena jest bardzo rozsądna. I idę o zakład, że na trzepaniu w ASO wyjdzie jeszcze kilka drobiazgów, które pozwolą zbić cenę o kilka tysięcy. Nie ma używanych samochodów, które wszystko mają idealne. Hell, moja 2 miesięczna Julka ma kilka problemów, a co dopiero 7 letnie auto.
Jeśli chodzi o 3.2 V6, do którego się przymierzałem i przymierzałem - podstawowy problem to ten niepewny łańcuch. Koszt w ASO i poza ASO jest pięciocyfrowy (rozmawiałem z TT i Pablo). Btw, Pablo przyznał, że nigdy jeszcze łańcucha w 3.2 V6 JTS nie robił, bo wszyscy wymiękali gdy usłyszeli cenę. Moim zdaniem łańcuch kiedyś każde 3.2 V6 trafi, a czy to będzie za tydzień czy za rok - nikt nie wie. Nikt Ci nie obejrzy łańcucha i nie obieca, że "paaanie, polata jeszcze 200 kkm". Więc trzeba po prostu odłożyć stosik banknotów i liczyć się z tym, doliczając sobie to wirtualnie do ceny zakupu.
Poza tym, 3.2 V6 to może być ostatnia okazja, żeby mieć w Alfie V6, >200 KM pod butem, w rozsądnej cenie, a nie 1.coś turbo.![]()
... no chyba, że plotki o JTDm V6 okażą się prawdziwe![]()
Powyższy post został napisany przeze mnie i każde słowo dokładnie przemyślałem- jeśli czujesz się obrażony to znaczy, że albo nie rozumiesz co napisałem, albo osiągnąłem swój cel
"We have to love Alfa, it's the law!" - Richard "Hamster" Hammond
Mam jednak nadzieję, że te zapowiedzi się sprawdzą... nadzieja umiera ostatnia!
Swoja drogą FIAT musi coś zrobić, bo trzeba przecież konkurować z VAGiem, który robi m.in. bardzo fajne V6 TDi...
Powyższy post został napisany przeze mnie i każde słowo dokładnie przemyślałem- jeśli czujesz się obrażony to znaczy, że albo nie rozumiesz co napisałem, albo osiągnąłem swój cel
"We have to love Alfa, it's the law!" - Richard "Hamster" Hammond
Myślę, że Alfa z Twojego linku jest potencjalnie gorsza od Alfy, od której zaczęła się dyskusja. Ma prawie 2x większy przebieg, co dla łańcucha może mieć pewne znaczenie. Dodatkowo nie jest to Alfa od pierwszego właściciela i pochodzi z rocznika, który zaczyna już rdzewieć.
Dziwi mnie to bardziej niż trochę. Rozciągnięcie łańcucha generalnie dość łatwo zmierzyć suwmiarką, a zużycie kół zębatych widać. Przynajmniej tak jest w rowerach czy motorach. Nie wiem skąd ta trudność w napędzie rozrządu?
Pytanie tylko po co konkurować silnikami, których nikt nie kupuje. 159 w 90% to przezcież silniki o pojemności mniejszej niż 2.0. Wiem, że to mało prestiżowe nie mieć mocnego auta w ofercie, ale ja przebolałbym jakoś to, że następca 159 miałby silniki o mocy w okolicach 150-200 KM. I tak większość z nas jeździ właśnie takimi autami.
W rozrządzie JTSa jest jeszcze lepiej. Nic nie musisz mierzyć suwmiarką, zaczniesz dostawać błędy jak się łańcuch rozciągnie/koła wyrobią. Z tym nie ma najmniejszego problemu. Problem w tym, że stan rozrządu jest funkcją znacznie większej liczby zmiennych niż przebieg - jedni jeżdżą do dziś na oryginalnym łańcuchu, inni wymieniali po 50 tysiącach...