Ja mam yanosika i CB, ale że fotki się zdarzają czasami to polecam AnulujMandat do wypróbowania
Ja mam yanosika i CB, ale że fotki się zdarzają czasami to polecam AnulujMandat do wypróbowania
jeżeli już to polecam bo sam spróbowałem, polecili go na Cb że się sprawdza przy fotkach, wydałem 30 zł i od ponad miesiąca cisza po stronie ITD, teraz będą podchody pod SM,
Pozostaje mieć nadzieje, że nikt przez Ciebie nie zginie, bo wtedy będziesz mógł robić podchody pod klawisza w pierdlu. Poza tym weź pod uwagę, że czasami to Ty możesz spotkać się z takim "bystrzakiem" twarzą w twarz. Tyle, że akurat wtedy on będzie "rządził" na kołkiem, a Ty przypadkiem znajdziesz się na linii jego samochodu nad którym właśnie stracił kontrolę.
kolego nie znasz mnie i nie wiesz jak jeżdżę więc nie oceniaj, na chwilę obecną fotka od tyłu jest do obejścia i kto chce może z tego skorzystać, każdy ma wybór czy chce zapłacić czy nie
Co nie zmienia faktu, ze za nieprzepisowa jazde, kierowca powinien zostac ukarany.
Mam nadzieje, ze wreszczie dosadza w Polsce porzadne stawki mandatow.
Trzymam kciuki.
To bardziej temat hyde-parkowy niż w dziale technicznym... ale...
Wcale nie uważam, że wysokość mandatów wpływa na bezpieczeństwo. Jeśli ktoś lubi jeździć szybko to wizja wyższego mandatu (trochę wyższego, wiadomo, że mandat nie będzie w setkach tysięcy złotych liczony) wiele nie zmieni. Szczególnie biorąc pod uwagę ulubione miejsca ustawiania fotoradarów albo suszarek, które raczej nie są trudnymi technicznie odcinkami albo wyjątkowo niebezpiecznymi... Do tego fotoradar nie zatrzyma naszego hipotetycznego szaleńca zanim kogoś rozjedzie, bo fotka przyjdzie dopiero po kilku miesiącach. Dlatego właśnie dopatruję się tu głównie sposobu na gminne budżety, a nie dbanie o bezpieczeństwo.
Od dawna też wiadomo, że *samo* wprowadzanie ostrych kar nie wpływa na zwiększenie przestrzegania prawa (karnego, ale i wykroczeń). Jeśli ktoś chce kogoś porwać, albo przeprowadzić rozbój, albo włamanie, to raczej nie myśli o wysokości kary i nie ma "hmm, no za to jest tylko 5 lat, więc why not!" vs "ojej, aż 10 lat! jednak nie będę się włamywał/porywał/rozboju przeprowadzał".
A wypadki.. no coż. Zdarzały się. Zdarzają się. Będą się zdarzać. Ludzie też ginęli pod kopytami końskich zaprzęgów 100 lat temu. Prędkość to tylko jeden z czynników, wcale nie najważniejszy.
Wiem wiem, zaraz też będę piętnowany! OMG! Nie, nie zamierzam wdawać się dalej w ten temat.
Jak to było w Housie "jak chcemy, żeby ludzie jeździli bezpiecznie to zamieńmy poduszki powietrzne na wyskakujący metalowy pręt - wszyscy będą jeździć 20 km/h"... Coś w tym jest - lepsze niż mandaty, nawet horrendalnie wysokie. Zadziała? Zadziała! A jednak tak nie jest...
Wysokie mandaty działają (można to chociażby zauważyć po jeździe tych samych Polaków w kraju i za niektórymi granicami), oczywiście wraz z innymi działaniami (edukacja, infrastruktura, historia - jesteśmy niemowlakami i nuworyszami samochodowymi - kultura wobec osób nam nieznanych, tzw. poziom zaufania społecznego, itd). Wszystko to ma wpływ. Dla tych z nadmiarem adrenaliny są tory. Analogia z zabójstwami, kradzieżami, itp jest o tyle nietrafna, że łamiąc przepis najczęściej osobnik uważa, że jego decyzja jest słuszna, a on bezpiecznym i dobrym kierowcą, tylko jacyś debile ustanowili ten przepis lub konkretny znak.
Za łatwo przychodzi ci mówić, że wypadki były i będą. Choroby były i będą, ale przynajmniej dzisiaj z niektórymi nauka dała sobie radę. Twoja postawa przypomina XIX w chłopa, który mawiał Bóg dał, Bóg wziął. Jest to postawa usprawiedliwiająca bezradność z jednej strony i nie liczenie się z ludzkim życiem z drugiej. Na szczęście żyjemy w takim skrawku świata, gdzie życie ludzkie się choć trochę liczy i nic nie usprawiedliwia tego, że mamy właściwie najwyższy odsetek zabitych w wypadkach samochodowych w Europie.
A już postawa typu: zaraz będę napiętnowany, więc nie dyskutuję i nie zmieniam zdania - przypomina fanatyka religijnego, który bojąc się rzeczowych argumentów, z góry je odrzuca, a nawet uważa, że żadne rzeczowe argumenty nie istnieją. Człowiek myślący zmienia zdanie pod wpływem argumentów, z którymi dyskutuje.
MiLykie ... Niedostosowanie prędkości do warunków jazdy jest główną przyczyną wypadków w Polsce.
Wracam do zwykłej ścieżki. Dla informacji: rocznik 2014 pamięta ostanie zastawienia guzikówtryb jazdy, start stop. Miłe zaskoczenie. Zastanawiam się czy jest jakieś "tajne menu".