Znowu radość krótka. Dwa dni jazdy i znowu to samo.
Stanąłem i już nie odpaliłem znowu błąd 1320 i auto nie pali i marchewa na blacie.
Nie mam już pomysłu?????
Wszystkie sugestie mile widziane.
Znowu radość krótka. Dwa dni jazdy i znowu to samo.
Stanąłem i już nie odpaliłem znowu błąd 1320 i auto nie pali i marchewa na blacie.
Nie mam już pomysłu?????
Wszystkie sugestie mile widziane.
A jak działa ten czujnik położenia wału , co sprawdza , co śledzi , jaka jest jego funkcja , bo myślę , że skoro grzebiąc przy nim masz jednak krótkotrwałe sukcesy , to należy zawężyc pole działania do tego obszaru . Poznając zasadę działania tego czujnika myślę można coś wywnioskowac . Przyjrzyj się też immobilajzerowi , bo on mi takie figle też płata często , ale już się nauczyłem jak nie prowokowac losu . A zawsze sie pojawia wtedy gdy chcę odpalic auto po wczesniejszym zgaszeniu ale niewyciągając kluczyka ze stacyjki.
Nie szukam przyczyny w imob., bo jak wyskakuje marchewa to mam laptopa i z czytuje błąd i zawsze jest ten sam 1320, czyli czujnik Halla lub wału.
Oba czujniki są nowe. Czujnik wału określa położenie cylindrów i przekazuje dane do komputera który na podstawie tych danych otwiera dany wtryskiwacz.
Tylko że przed wymianą tych obu czujników mogłem zapomnieć o odpaleniu, lekkie zakręcenie silnikiem i marchewa. Po wymianie czujnika wału dopiero po 3 sekundach kręcenia marechewa. Jak wymieniłem czujnik halla to auto odpaliło i odpala tylko po 2-3 dniach problem powraca. Gdy zaczynam odpalać to po 4 -5 sekund zapala się marchewa i koniec.
Wczoraj gdy nie mogłem odpalić to miałem do siebie 400 metrów z górki więc odpaliłem na pych i zaskoczył, a kontrolka wtrysku znikła- potem palił bez problemu.
Wtyczka ,przewód-gdzieś ginie napięcie
Na pych nie odpalaj !!!! załatwisz rozrząd , przy takich pojemnościach moze przeskoczyc pasek.
Racja, Racja, i wtedy d..pa zimna !