No i bardzo ładnie, czyli Ty te felgi już miałeś przygotowane, a nie dopiero miałeś na oku do kupienia
Co do opon to po pierwsze przez kilkaset kilometrów nie są sobą, po drugie mamy przyzwyczajenia z poprzednich niekoniecznie na dobre, po trzecie trzeba pokombinować z ciśnieniami, bo instrukcja jest tylko punktem wyjścia. Przecież dla lekutkiego z przodu 1.6TS i najcięższego diesla czy Vki - podaje te same ciśnienia(!) co nie może być właściwe. Nie można też pominąć dokładności manometrów domowo-amatorskich, warto sobie z grubsza porównać z jakimś kalibrowanym w dobrym warsztacie. W moim przypadku jakiś niby-lepszy podłączany do kompresora okazał się przekłamywać 0,4bara, a jakiś tani plastikowy z hipermarketu niemal jak ten kalibrowany pokazuje. W każdym razie ja daje 2,9 na przód zamiast sugerowanych w instrukcji 2,4 i 2,5 na tył.